1. „Drogówka”
reż. Wojtek Smarzowski, Next Film
2. „Niemożliwe”
reż. Juan Antonio Bayona, Monolith
3. „Zambezia”
reż. Wayne Thornley, Kino Świat
4. „Django”
reż. Quentin Tarantino, UIP
Czarnoskóry rewolwerowiec przemierza Dziki Zachód w poszukiwaniu żony, uprowadzonej przez handlarzy niewolników. Towarzyszy mu niemiecki łowca głów. Czyli Tarantino składa hołd spaghetti westernom. Sięga po schematy filmów Sergia Leone, po muzykę Ennia Morricone, nawet imię głównego bohatera zapożyczył od postaci granej przed laty przez Franca Nero. Te elementy przyrządza według własnej receptury. W „Django” jest wszystko, czego szukacie w jego kinie. Gwiazdorska obsada (Jamie Foxx, Christoph Waltz, Leonardo DiCaprio i Samuel L. Jackson) w doskonałej formie, precyzyjny scenariusz i dialogi, fantastyczna ścieżka dźwiękowa, inteligentna, bardzo zabawna i wyjątkowo krwawa rozrywka. Nie obyło się bez kontrowersji i absurdalnych zarzutów o rasizm. Być może pojawiły się, dlatego że nowe dzieło twórcy „Pulp Fiction” jest czymś więcej niż brawurową zabawą w układanie filmowych puzzli. Prosta opowieść o zemście staje się tu ironicznym komentarzem do historii Stanów Zjednoczonych. A konkretnie – do czasów, gdy ludzkie życie było na sprzedaż. JD
5. „Sęp”
reż. Eugeniusz Korin, ITI Cinema
reż. Wojtek Smarzowski, Next Film
2. „Niemożliwe”
reż. Juan Antonio Bayona, Monolith
3. „Zambezia”
reż. Wayne Thornley, Kino Świat
4. „Django”
reż. Quentin Tarantino, UIP
Czarnoskóry rewolwerowiec przemierza Dziki Zachód w poszukiwaniu żony, uprowadzonej przez handlarzy niewolników. Towarzyszy mu niemiecki łowca głów. Czyli Tarantino składa hołd spaghetti westernom. Sięga po schematy filmów Sergia Leone, po muzykę Ennia Morricone, nawet imię głównego bohatera zapożyczył od postaci granej przed laty przez Franca Nero. Te elementy przyrządza według własnej receptury. W „Django” jest wszystko, czego szukacie w jego kinie. Gwiazdorska obsada (Jamie Foxx, Christoph Waltz, Leonardo DiCaprio i Samuel L. Jackson) w doskonałej formie, precyzyjny scenariusz i dialogi, fantastyczna ścieżka dźwiękowa, inteligentna, bardzo zabawna i wyjątkowo krwawa rozrywka. Nie obyło się bez kontrowersji i absurdalnych zarzutów o rasizm. Być może pojawiły się, dlatego że nowe dzieło twórcy „Pulp Fiction” jest czymś więcej niż brawurową zabawą w układanie filmowych puzzli. Prosta opowieść o zemście staje się tu ironicznym komentarzem do historii Stanów Zjednoczonych. A konkretnie – do czasów, gdy ludzkie życie było na sprzedaż. JD
5. „Sęp”
reż. Eugeniusz Korin, ITI Cinema
Więcej możesz przeczytać w 7/2013 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.