Głosujemy w Kaplicy Sykstyńskiej pod sceną „Sądu Ostatecznego” Michała Anioła. Każdy podchodzi z kartką z nazwiskiem kandydata. Mówi, że bierze sobie Pana Boga, który będzie go sądził, na świadka, że wybrał najbardziej odpowiedniego – wspominał z przejęciem kard. Zenon Grocholewski swój udział w poprzednim konklawe. Już za kilka dni drzwi kaplicy ponowie się zamkną za nim i 115 innymi kardynałami. Elektorzy zasiądą na krzesłach z drewna wiśniowego, przy 12 stołach pokrytych bordową tkaniną.
Każdy dostanie pióro, kartę i czerwoną podkładkę pod nią. Głosy będą wrzucać do jedwabnego worka, aż do momentu, gdy jeden z kandydatów uzyska poparcie dwóch trzecich purpuratów, a z komina kaplicy poleci biały dym. Wśród zamkniętych na klucz kardynałów najwięcej będzie Włochów – aż 28. Amerykanie z 11 elektorami są na drugiej pozycji. Potem Niemcy (sześciu), Hiszpania, Brazylia i Indie (po pięciu). Polska wraz z Francją (po czterech) wyprzedzają takie potęgi katolickie jak Meksyk (trzech) czy Argentyna (dwóch). Większość z 52 krajów obecnych na konklawe ma po jednym kardynale poniżej 80. roku życia, czyli uprawnionym do udziału w konklawe. Czy jednak fakt posiadania większej liczby kardynałów wzmacnia pozycję danego kraju? – Kryterium narodowe podczas konklawe jest zupełnie nieistotne – uważa ojciec Stanisław Tasiemski z Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Ksiądz Przemysław Śliwiński, który pisze doktorat o tym, jak media relacjonują wybory papieża, mówi jednak, że obserwatorzy dostrzegają znaczenie rozmów, jakie toczą kardynałowie z poszczególnych krajów, a nawet kontynentów. I choć wybory głowy Kościoła katolickiego w niczym nie przypominają wyborów szefa innej struktury (wiążące jest natchnienie Ducha Świętego), a kardynałowie formalnie nie reprezentują krajów, trudno uwierzyć, że czterej polscy elektorzy będą głosować na różnych kandydatów. Raczej wszyscy poprą jednego pretendenta do Tronu Piotrowego. Takiego, który przypomni im najbardziej człowieka, któremu wszyscy czterej zawdzięczają wszystko. Karola Wojtyłę.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.