Kiedy dwa lata temu Anetta Wilczyńska z Łodzi sprzedała Empikowi 70 proc. udziałów w swojej księgarni Gandalf, zainkasowała 12 mln zł. Michał Świerczewski z Częstochowy swój sklep komputerowy X-Kom uruchomił w 2005 r. i już dwa lata później miał w kasie pierwszy milion. Janusz Skoneczny z Kalisza zakładał kluby fitness, sprzedawał odżywki dla sportowców, ale milionerem uczyniły go perfumy. Co ich łączy? Wszyscy są właścicielami sklepów internetowych, a historie ich biznesów pokazują, że handel internetowy to nadal jeszcze miejsce, gdzie można zrealizować swój sen o karierze od pucybuta do milionera.
Takiej jaką zrobił Tomasz Sypuła, założyciel sklepu Agito.pl. Jeden z największych w Polsce sklepów ze sprzętem RTV i AGD został sprzedany portalowi Allegro za 80 mln zł (dane nieoficjalne). Wprawdzie Sypuła musiał się podzielić z inwestorami, którzy wcześniej finansowali rozwój jego sklepu, jednak i tak pozostanie najbogatszym spośród internetowych milionerów.
– Czasy, kiedy do czołówki internetowego handlu można było wskoczyć z kilkoma tysiącami złotych w kieszeni, odeszły bezpowrotnie. Potrzeba nie tylko dużych pieniędzy, ale ogromu pracy i jeszcze sporej dawki szczęścia – mówi Janusz Skoneczy z Kalisza, założyciel sklepu Perfumeria.pl. Przywołuje historię odzieżowego sklepu Answear. com. Internetowy serwis oferujący 150 marek odzieżowych z całego świata ruszył w grudniu 2010 r. Wzorował się na najbardziej popularnych sklepach internetowych w Europie i na świecie – np. Asos. com. Przebojem wdarł się na strony polskich czasopism o modzie. Zbombardował internet reklamami przygotowanymi przez zawodowców.
I co? Założyciel pytany o zyski mówi, że przyjdzie na nie pora… w przyszłości. – Nie wystarczy machać flagą i krzyczeć: „Przyjdźcie do mnie kupować, bo mam najtańszy towar w sieci”. Trzeba zdobyć zaufanie, a to trwa latami – mówi dalej Janusz Skoneczny. Jego Perfumeria. pl to zwycięzca kategorii zdrowie i uroda w tegorocznej edycji rankingu sklepów Zaufane Opinie przygotowanego przez serwis Ceneo.pl. Jak do tego doszedł? Zaczynał w 1999 r., kiedy polski internet był jeszcze w powijakach. Po kilku niepowodzeniach biznesowych związanych z budową sieci małych klubów fitness i sprzedażą odżywek sportowych pracował jako handlowiec w branży materiałów budowlanych. Stale myślał o własnym biznesie. Zainspirowany tekstami o amerykańskim rynku handlu internetowego postanowił otworzyć sklep w sieci.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.