To nie PRL odpowiada za zacofanie Polski”, „Tzw. żołnierze wyklęci atakowali ludność cywilną, oskarżaną o sprzyjanie komunistom. Wraz z przedłużaniem się wojny poszczególne formacje żołnierzy wyklętych zaczęły się degenerować do postaci pospolitych band przestępczych”. „W 1980 roku w Polsce było 11,5 tys. przedszkoli i 1,5 tys. żłobków. Dzisiaj mamy w Polsce ok. 8 tys. przedszkoli i kilkaset żłobków”. Kartki obowiązywały tylko w końcowych latach PRL, a „system kartkowy gwarantował każdemu obywatelowi zakup podstawowej puli towarów po niskiej cenie”. „W sytuacji realnej groźby interwencji radzieckiej decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego trzeba uznać za uzasadnioną, spowodowaną chęcią minimalizacji liczby ofiar”.
To fragmenty wydanego właśnie „Niezbędnika historycznego lewicy”, czyli tzw. czerwonej książeczki SLD (od koloru okładki). Publikacja jest celowo kontrowersyjna, zwłaszcza rozdział poświęcony PRL, z którego pochodzą powyższe cytaty. Ma bowiem być podstawą nowej tożsamości historycznej SLD. – Dotąd tylko prawica zajmowała się historią, a my tego tematu unikaliśmy. Uznaliśmy, że to błąd, bo na polu historii też toczy się walka polityczna – przekonuje Tomasz Kalita z SLD.
„Czerwona książeczka” została wydana w tym samym tygodniu, w którym SLD zablokował sejmową uchwałę w sprawie 30. rocznicy zabójstwa Grzegorza Przemyka. Jest kolportowana za darmo, przez struktury partyjne, jest też dostępna w internecie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.