Jednym ze skuteczniejszych sposobów ochrony przed nadmiernym nagrzaniem poddaszy i domów są akcesoria zewnętrzne - markizy lub rolety.
Karolina Świderska
Markiza zewnętrzna chroni przed upałem nawet osiem razy skuteczniej niż roleta wewnętrzna zaciemniająca, bo zatrzymuje ciepło, zanim się przedostanie do wnętrza domu. Warto zainteresować się tym rozwiązaniem, zanim zainwestujemy niemałe pieniądze w klimatyzację.
Nie wpuścić słońca
Rolety zewnętrzne i markizy są coraz częściej stosowane, a ich zalety coraz bardziej doceniane. Montuje się je bezpośrednio do okien połaciowych. Rolety są wykonane z aluminiowych profili, które całkowicie zaciemniają pomieszczenie, natomiast markizy – ze specjalnej, odpornej na czynniki atmosferyczne siateczki, która odbija promienie słoneczne, zanim dotrą do szyby. Zaletą markiz jest to, że nie zaciemniają całkowicie wnętrza i zapewniają przyzwoitą widoczność. Takie markizy stanowią optymalne rozwiązanie jako ochrona przed nadmiernym ciepłem słonecznym (zatrzymują nawet do 80 proc. promieni słonecznych), pozwalając jednocześnie na obserwcję otoczenia. Są one dostępne w dwóch grupach prześwitowych: 10 proc. i 1 proc. W pierwszej grupie można wybrać odpowiednią barwę spośród czterech kolorów, w drugiej – z dwóch.
Ręcznie lub zdalnie
Rolety nie utrudniają otwierania i zamykania okien. Dzięki bocznym prowadnicom mocowanym do boków skrzydła dobrze przylegają do okien nawet wtedy, gdy są one otwarte. Prowadnice umożliwiają zatrzymanie rolety w dowolnej pozycji. W najtańszej wersji roletę sterujemy ręcznie, ale w wypadku markiz nie jest to aż takim wielkim problemem, bo można nimi zasłonić okna na całe lato (przepuszczają światło). Można je rozpiąć wiosną, a na zimę zwinąć do skrzynki umieszczonej na zewnątrz, w górnej części okna.
O wiele wygodniejszym rozwiązaniem, szczególnie przy oknach trudno dostępnych, wysokich, jest sterowanie zdalne za pomocą pilota lub przełącznika naściennego w bezprzewodowym systemie Z-Wave. Można nim obsługiwać wszystkie zasłony w domu z dowolnego miejsca, a także zintegrować go z innymi urządzeniami działającymi w tym systemie. Najdroższym, ale niezwykle wygodnym rozwiązaniem jest automatyczna obsługa markizy. Inteligentny system steruje markizą w zależności od nasłonecznienia: przy dużym nasłonecznieniu markiza samoczynnie się rozwija, a kiedy pogoda jest pochmurna, markiza automatycznie się zwija. Funkcję czujnika pełni panel fotowoltaiczny, który reaguje na promieniowanie słoneczne. System jest zasilany z akumulatorów solarnych. Sterowanie roletami można zintegrować z systemem alarmowym, tak by opuszczały się w chwili uzbrojenia alarmu i podnosiły w momencie jego wyłączenia. ■
Więcej światła
Okna w mieszkaniu pod samym dachem powinniśmy bardzo starannie wybierać. To one w znacznym stopniu wpłyną na komfort przebywania w tym wnętrzu.
Karolina Świderska
Lato, okres, kiedy panują wysokie temperatury i mocno świeci słońce, to dla właścicieli poddaszy mało komfortowy czas przebywania we własnych domach. Duszne, przegrzane wnętrza stają się utrapieniem dla wielu z nich. Oprócz dobrej izolacji dachu olbrzymi wpływ na taki stan mają też okna. Dlatego szczególnie w mieszkaniach tuż pod dachem powinniśmy je bardzo starannie wybierać. W większości wnętrz pod skosami problem stanowi połączenie dwóch wymogów: zachowania dobrej ochrony przed nagrzaniem lub wilgocią i jednocześnie dobrego doświetlenia. Dlatego wybierając okna, powinniśmy zwrócić uwagę nie tylko na materiał, z jakiego są one wykonane, i ich parametry techniczne, ale także ich wielkość i kształt.
Lukarna czy okno dachowe
Warto inwestować w energooszczędną stolarkę, najlepiej drewnianą, bo materiał ten wyróżnia się optymalną izolacją cieplną i akustyczną. Poza tym zapewnia on o wiele lepszą cyrkulację powietrza niż okna z tworzywa PVC. Dla poprawienia wentylacji lepiej jest kupić okna z możliwością rozszczelniania (mikrouchylne skrzydła) lub z automatycznymi nawiewnikami, które samoistnie dozują napływające powietrze. Jeśli sami możemy zaaranżować wnętrze i mamy wpływ na rozmieszczenie i wielkość okien, pamiętajmy, że najwięcej ciepła zyskujemy od południa, natomiast od wschodu i zachodu zyski ciepła wynikające z nasłonecznienia nie są duże.
Okna, które będą dłużej w ciągu dnia nasłonecznione, powinny mieć lepsze parametry izolacyjne niż te pozostające w cieniu. We wnętrzach tak niedoświetlonych jak poddasza wielkość i kształt okien są bardzo istotne. Możemy wybrać okna dachowe lub lukarny. Lukarny dają mniej światła w porównaniu z oknami połaciowymi, ale wygodniej można do nich podejść. Bardzo atrakcyjnym sposobem doświetlenia poddasza i zwiększenia komfortu jego użytkowania jest zamontowanie balkonu dachowego, który po złożeniu chowa się w bryle domu, a po otwarciu pełni funkcję prowizorycznej lukarny. Okna połaciowe (dachowe) umożliwiają optymalne doświetlenie poddasza nawet o 40 proc. więcej niż te same okna umieszczone w lukarnach i mogą być od nich mniejsze. Dzięki temu, że są zamontowane pod kątem (okna w lukarnach są pionowe), wpada przez nie więcej światła. Okna połaciowe można rozbudowywać (łączyć) w pionie i poziomie, jednak te umiejscowione wysoko są trudno dostępne. Ze względu na miejsce wbudowania okna połaciowe muszą być bardzo szczelne – nie mogą przepuszczać wody spływającej po dachu. Szczelność i trwałość okien oraz kołnierzy uszczelniających i blach osłonowych określone są w aprobacie technicznej.
Od ciepła i chłodu
Energooszczędność okna pozwala na zmniejszenie strat ciepła w zimie i ograniczenie nagrzewania pomieszczeń latem. W sezonie, w którym chłodzimy wnętrza, bilans energetyczny (różnica między energią słoneczną, która dociera przez okno, oraz stratą ciepła, które ucieka przez okno) powinien być możliwie najbliższy zeru. Większość okien dachowych charakteryzuje się współczynnikiem przenikania ciepła na poziomie Uw = 1,4 – 1,5 W/m2K, ale w domach pasywnych można zastosować superenergooszczędne pakiety szybowe o współczynniku Uw poniżej 1,0 W/ m2K. Okna dachowe z wyższym poziomem ochrony przeciwsłonecznej będą stale chronić przed przegrzaniem latem. ■
Minimalizm w oknie
Nowoczesny styl urządzania mieszkań sprawia, że rezygnujemy z dekorowania okien. Warto jednak dodać wnętrzu nieco przytulności lub zadbać o własną intymność.
Iwona Maciszewska
Coraz mniej osób decyduje się na tradycyjne firany i zasłony, twierdząc, że są niepraktyczne – zbierają kurz, zasłaniają całą ścianę i utrudniają dostęp do okna lub balkonu. Tkanina w oknie sprawia jednak, że wnętrze staje się bardziej domowe i przyjazne. Na szczęście jest wiele prostych, nieprzeładowanych rozwiązań dekoracyjnych zarówno dodających mieszkaniu uroku, jak i użytecznych.
Dla śpiochów
Wystrój okna należy wybierać, nie tylko kierując się własnym gustem, lecz także biorąc pod uwagę funkcjonalność – np. to, na którą stronę świata wychodzą okna i jaki charakter ma pomieszczenie. W salonie najistotniejsza będzie funkcja dekoracyjna, ale już w sypialni oprócz stworzenia nastroju równie ważne będzie zapewnienie warunków sprzyjających wypoczynkowi. Osoby o naturze skowronka, które lubią być budzone przez pierwsze promienie słońca, wybiorą jasne, przejrzyste tkaniny. Sowy zaś, aktywne do późna i odsypiające nocne życie, a także osoby mające problemy ze snem powinny pomyśleć o maksymalnym zaciemnieniu okien. Najlepiej się sprawdzą nieprzepuszczające światła rolety z gumowanej tkaniny montowane na prowadnicach. Aby uzyskać efekt całkowitej ciemności, można zamontować rolety zewnętrzne, stanowiące dodatkowo zabezpieczenie antywłamaniowe.
Dla dyskretnych
Niczym niezasłonięte okna optycznie powiększają pomieszczenie, jednak w przypadku mieszkania ulokowanego na parterze lub bliskiego sąsiedztwa np. drugiego budynku przebywanie pod stałą obserwacją obcych może być niekomfortowe i krępujące. Doskonale się tu sprawdzą przylegające do szyby plisy okienne, wykonane z tkaniny lub celulozy. To niezwykle uniwersalne rozwiązanie, można je bowiem montować w oknach o nietypowych kształtach (półokrągłych, ze skosami) oraz na poddaszach. Największą zaletą plis jest to, że można je rozsunąć na całej szybie albo tylko na jej części – np. na dole (wtedy np. osoby postronne nie widzą, co się dzieje w mieszkaniu, a jednocześnie górą dopływa światło dzienne), a nawet pośrodku okna (np. gdy słońce utrudnia pracę przy komputerze lub oglądanie telewizji). Plisy rozwijane od dołu tylko na pewną wysokość to dawne zazdrostki w nowoczesnej formie. Aby się schronić przed wzrokiem ciekawskich, można też wybrać nieprzejrzystą folię antystatyczną, dostępną w marketach budowlanych – gładką, jak mleczna szyba w drzwiach łazienkowych, lub wzorzystą. Jej montaż jest bardzo prosty – docięty na odpowiednią wysokość fragment mocuje się na szybie spryskanej wodą, której nadmiar usuwa się ściągaczką. Taka folia jest niedroga, a ponadto w każdej chwili można ją zdemontować.
Dla tradycjonalistów i ultranowoczesnych
Aby ocieplić pomieszczenie, warto zaprosić do mieszkania tkaniny. Zamiast zasłon można rozważyć wybór ponadczasowych rolet rzymskich. Nowością jest możliwość ich zaciągania od dołu do góry oraz umieszczania na dowolnej wysokości. Bardzo modne są też rolety typu dzień-noc. To naprzemiennie ułożone transparentne i nieprzejrzyste poziome pasy tkaniny, które można ustawiać tak, by były widoczne tylko te przepuszczające światło, spełniające funkcję tradycyjnych firan, lub te zaciemniające, będące alternatywą dla zasłon. Minimalistyczne wnętrza wymagają ascetycznych form. Wielbicielom takiego stylu mogą odpowiadać rolety japońskie, czyli wertykalne szerokie panele – jednobarwne lub z nadrukiem, przejrzyste lub zaciemniające, które można rozsuwać i chować jeden za drugim. Dekorowanie to popis wyobraźni. Okno może harmonizować z wnętrzem lub z nim kontrastować. Obecnie najmodniejsze są stonowane barwy oraz wzory nawiązujące do świata natury, a zatem wszelkie motywy roślinne i wodne. A skoro o roślinach mowa – z pewnością warto znaleźć dla nich miejsce na parapetach świeżo udekorowanych okien. ■
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.