Projektanci mody ruszają na wojnę z Husajnem
Kto umiałby odczytywać modę, ten wiedziałby z wyprzedzeniem nie tylko o kierunkach w sztuce, lecz także o nowych wojnach i rewolucjach" - napisał w 1940 r. Walter Benjamin, niemiecki filozof kultury. Projektant mody Wolfgang Joop twierdzi, że kreatorzy mają lepsze wyczucie obecnej sytuacji niż politycy. - Tendencje w modzie są lustrem, w którym przeglądają się współczesne lęki i wydarzenia polityczne - mówi Sylwia Erol, polska stylistka. Projektanci mody już kilka tygodni temu byli pewni, że wojna z Irakiem jest nieunikniona. W ich kolekcjach pojawiły się więc maski przeciwgazowe, kurtki wojskowe z wieloma kieszeniami, spodnie wytrzymujące czołganie się w trudnym terenie. Niemiecki projektant Dirk Schönberger w swojej kolekcji pokazał niechęć Niemców do wojny
- na jego T-shirtach i koszulach pojawiły się napisy: "Boję się".
W 1970 r. modelki Rudiego Gernreicha nosiły na wybiegu karabiny. Projektant nawiązał w ten sposób do wydarzeń w Ohio, gdzie Gwardia Narodowa zastrzeliła czterech studentów protestujących przeciwko wojnie w Wietnamie. Mundury i militarne akcesoria inspirowały modę tuż przed wybuchem II wojny światowej. W Wielkiej Brytanii i Francji lansowano komplety safari (z mnóstwem kieszeni, pagonami i paskiem), podobne do tych, które nosili brytyjscy żołnierze stacjonujący w Afryce.
Na wybieg marsz!
Od kilku tygodni na wybiegach pokazywane są kurtki wojskowe, lotnicze bluzy, spodnie typu cargo (z pojemnymi kieszeniami i suwakami). Ubrania, które do niedawna kupowali tylko fani muzyki hip hop (luźne spodnie z dużymi kieszeniami) czy ostrego ro-
cka (kurtki parki i ciężkie buty), pojawiły się już w tysiącach sklepów. W butiku Fred Segal - jednym z najmodniejszych w Los Angeles - na całej dolnej kondygnacji sprzedawane są stroje nawiązujące do wojskowej stylistyki.
Dolce & Gabana szyje spodnie z pojemnymi kieszeniami w militarnym stylu oraz bluzy podobne do kurtek pilotów bombowców. John Galliano dla mężczyzn przygotował kurtki o fasonach podpatrzonych u lotników, kombinezony stylizowane na stroje spadochroniarzy oraz ciężkie skórzane buty. Rosyjski projektant Denis Simaczow ubiera swoich modeli w kamizelki kuloodporne oraz czapki kominiarki. Z kolei Celine łączy wełniane szynele z oficerkami. Jej modelki noszą też torby przypominające żołnierskie plecaki.
Powrót Armii Czerwonej
Moda militarna jest bardzo eklektyczna: projektanci czerpią inspiracje z wojskowych strojów z różnych okresów historii, wybierając elementy najbardziej dekoracyjne. W najnowszej kolekcji Oscar de la Renta nawiązał do mundurów carskich żołnierzy, a także do uniformów Armii Czerwonej z lat 30. Valentino zaproponował z kolei seksowne wydanie stroju wojskowego z wykorzystaniem delikatnych, przejrzystych tkanin, a Louis Vuitton - kurtki stylizowane na ubiory lotników, z kołnierzami obszytymi futerkiem. Modelki Miu Miu wmaszerowały na wybieg umundurowane w rozszerzane popelinowe spodnie, długie spódnice khaki o obniżonej talii, z opadającymi na biodra ciężkimi skórzanymi paskami, do których przytroczono manierki. Wśród dodatków - oprócz szerokich pasków - dominują broszki przypominające wojskowe odznaczenia i skórzane rękawiczki.
Wojskowe trendy w modzie podchwycili artyści. W wideoklipie promującym najnowszą płytę "This Is Me... Then" Jennifer Lopez ma na sobie spodnie typu moro oraz górę przypominającą ubiór czołgisty. Fotograf Frank Thiel na wystawie swoich zdjęć wystąpił natomiast w skórzanej kurtce z maskującym, zielonoszarym nadrukiem i w spodniach bojówkach z kieszeniami na amunicję. Zainteresowanie modą nawiązującą do militariów mija zwykle po uspokojeniu się sytuacji międzynarodowej. Stroje wojskowe można wówczas kupić tylko w sklepach oferujących artykuły z demobilu.
Więcej możesz przeczytać w 11/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.