TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 11 (24) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 10 marca 2003 r. Cena + VAT + ZUS + winieta
Urban oszalał
I sekretarz Partii i rządu Leszek Miller skomentował rzekome rewelacje zaprezentowane przez niejakiego Urbana przed sejmową komisją śledczą badającą rzekomą aferę Rywina: "Widzieliśmy pacjenta zakładu psychiatrycznego, który oszalał. To tragiczne i żałosne zarazem. A co do nazwisk, jakie podał, mają one uprawdopodobnić jego chore urojenia. I to wszystko".
Poniżej drukujemy listę nazwisk (w kolejności alfabetycznej), które miały uprawdopodobnić chore urojenia Urbana: 1. Barcikowski Andrzej - szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego; 2. Borowski Marek - marszałek Sejmu; 3. Janik Krzysztof - minister spraw wewnętrznych; 4. Kaczmarek Wiesław - minister skarbu; 5. Kurczuk Grzegorz - minister sprawiedliwości; 6. Kwaśniewski Aleksander - prezydent RP; 7. Miller Leszek - premier RP; 8. Oleksy Józef - poseł, b. premier; 9. Szmajdziński Jerzy - minister obrony narodowej; 10. Wagner Marek - szef Kancelarii I Sekretarza Partii i rządu. I to wszystko.
Rozpoznanie bojem
Min. K. Janik demaskuje amatorów
Osoby wrogie naszej ludowej milicji podnoszą ostatnio rzekome błędy popełnione przy zdobywaniu domu w Magdalence.
Dom, w którym okopali się bandyci, okazał się być twierdzą niczym odwiecznie polski Kołobrzeg (oczywiście za czasów okupacji hitlerowskiej). Rzekomo błędy popełnione zostały na skutek złego rozpoznania sytuacji. To krytyka podnoszona głownie przez amatorów - jak oświadczył minister spraw wewnętrznych Krzysztof Janik. Otóż rozpoznanie zostało dokonane fachowo, zgodnie z opracowaną przez bohaterską Armię Radziecką metodą rozpoznania bojem. Metoda ta jest bardzo skuteczna (choć trzeba przyznać - nie obywa się bez ofiar) i trzeba na nią patrzeć fachowo, tak jak to czyni minister, czyli per saldo. Sedno w tym, żeby liczba ginących milicjantów nie była wyższa od liczby ginących bandytów. I tu jest zdecydowany postęp (bo w strzelaninie w Parolach w ubiegłym roku było odwrotnie) i tylko ludzie złej woli nie chcą tego uznać za sukces.
Zdemaskowanie siatki "zbieraczy złomu"
Sukces Urzędu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Katowicach.
Zbieracze rzekomego złomu sprzedawali go na Bliski Wschód. W rzeczywistości były to jednak poradzieckie rakiety zdolne do przenoszenia pocisków jądrowych. Szajka otrzymywała "złom" od wojska. - Panie, owszem, dawaliśmy im za darmo skrzynie, co tu się walały z jakimś żelastwem, niech se ludzie zarobią. Teraz okazuje się, że tam były napisy, że to rakiety, a nawet, że niby niektóre z głowicą czy czymś takim, tyle że po rusku, a kto tam u nas zna ruski, co innego jakby było po amerykańsku - tłumaczy pułkownik Regał z WSSW (Wojskowej Służby Surowców Wtórnych). Dobroduszność naszych wojskowych wykorzystywała szajka, która okazała się zakamuflowaną agenturą Husajna. Na jej czele stał niejaki Edi (od Effendi, jak był zwany przez swych mocodawców). Jak się, kajając, tłumaczył, do zdradzieckiej działalności przeciwko ludowej ojczyźnie i jej sojusznikowi Stanom Zjednoczonym pchnęło go nieprzyjęcie kandydatury filmu z jego udziałem do nagrody Oscara. Niech ludowej sprawiedliwości nie zadrży żelazna ręka!
Honorowa i nie tylko
Przed Pałacem Przewodniczącego przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie pojawiła się warta honorowa.
Oprócz dodawania splendoru warta będzie przydatna przy okazji różnych okazji, jak np. imieniny gospodarza pałacu. Doborowi snajperzy ze specjalnie utworzonej kompanii strzeleckiej im. Stasia Tarkowskiego mają prawo strzelać do każdego lwa w promieniu 500 m od pałacu.
W awangardzie pokoju
Kobiety z 56 krajów wprowadziły sankcje wobec swoich mężów polityków za popieranie wojny z Irakiem poprzez odmawianie seksu. I Dama J. Kwaśniewska oświadczyła, że sankcje wprowadziła znacznie wcześniej, nawet zanim pojawiła się groźba wojny.
Sport Sport
Lazio - postawa nie fair
Najpierw pod byle pretekstem (jakoby na lodzie nie można było rozgrywać meczu, choć np. hokeistom to jakoś nie przeszkadza) odwleka o tydzień spotkanie, a następnie za wszelką cenę, nadużywając gościnności, wygrywa decydujący mecz. Biorąc to wszystko pod uwagę, milicyjny klub Wisła postanowił zbojkotować dalsze rozgrywki pucharu UEFA.
Karnawał niczym w Rio
Ostatkowy wtorek przyniósł barwny pochód ulicami Warszawy. Główną w nim rolę odgrywała znana szkoła ulicznej samby Samboobrona, na której czele stoi popularny tancerz Andrea Leppero.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.