Śpiew trabanta
NRD żyje! Niemieckie eliminacje do piosenkarskiego konkursu Eurowizji przypominały najlepsze czasy enerdowskiej rozrywki. Zapewne przez przeoczenie podczas imprezy zabrakło tylko Franka Schöbla, czołowego śpiewaka epoki Honeckera, oraz trabantów jako elementu scenografii. Po raz kolejny okazało się, że niemieckie piosenki należą do najkoszmarniejszych w Europie, czego nie potrafią zmienić nawet międzynarodowi wykonawcy. W klimacie enerdowskiej tandety zniknął zespół Ich Troje Michała Wiśniewskiego. Zniknął, bo przystosował się do otoczenia. Wynajęta na tę okazję niemiecka wokalistka tak często fałszowała, że jej występ można by uznać za prowokację. Wygrała piosenkarka występująca pod pseudonimem Lou, wykonująca po angielsku dyskotekowy utwór "Let's Get Happy". Grupa Ich Troje nie zakwalifikowała się do finałowej trójki, mimo że zajmowała pierwsze miejsce w internetowym rankingu kandydatów. Może
to i lepiej, bo reprezentowanie niemieckiej piosenki to akt tak wyjątkowego poświęcenia, że Wiśniewski mógłby tego ciężaru nie udźwignąć.
Afera ogonowa
Ogon słonia znaleźli celnicy z warszawskiego Okęcia w bagażu senatora Henryka Stokłosy (niezależny). Stokłosa, wracający 28 stycznia z wycieczki do Kamerunu, nie wpisał do deklaracji celnej oryginalnej afrykańskiej pamiątki. - Zabiłem słonia podczas legalnego polowania i jak każdy szanujący się myśliwy zabrałem do kraju dowód w postaci końcówki ogona - opowiada "Wprost" senator. Zarzeka się, że miał wszelkie zezwolenia na wwiezienie trofeum do Polski. W sprawie ogona interweniował u szefa służby celnej marszałek Senatu Longin Pastusiak. - Nie wiedziałem, że chodzi o ogon słonia. Senator Stokłosa poskarżył się na złe traktowanie przez polskie służby celne na lotnisku, więc wystosowałem odpowiednie pismo do ministra Roberta Kwaśniaka z prośbą o wyjaśnienia - mówi prof. Pastusiak. Nie wiadomo, czy senatorowi Stokłosie zostanie postawiony zarzut próby przemytu. (JG)
Za niewinność
Podczas uroczystości z okazji 30. rocznicy powstania "Sygnałów dnia", audycji I Programu Polskiego Radia, w hotelu Gromada mocno podchmielony dziennikarz ocknął się na kanapie i zauważył, że leci mu krew z nosa. Nie namyślając się, przyłożył najbliższej stojącej osobie - Lechowi Jaworskiemu z KRRiTV. Jaworski ze złamanym nosem trafił do szpitala,
a dziennikarz do izby wytrzeźwień.
Odrzucili Clintona
Billa Clintona, byłego prezydenta USA, wylosowano jako kandydata na przysięgłego w nowojorskim procesie przeciwko gangsterowi oskarżonemu o próbę zabójstwa. Kandydatura Clintona nie przypadła do gustu ani obronie, ani oskarżycielom, więc solidarnie wnieśli o jej odrzucenie. "Istnieją obawy, iż udział w procesie przysięgłego numer 142, chronionego przez tajne służby wywiadowcze, mógłby przeszkodzić nam w skoncentrowaniu się wyłącznie na dowodach sprawy" - wyjaśnił sędzia prowadzący proces. Zasiadanie w charakterze przysięgłego jest w USA obowiązkiem obywatelskim, od którego można się uchylić jedynie z wyjątkowych powodów.
Wyrok na milionera
Ilia Pawłow, jeden z najbogatszych Bułgarów, został zastrzelony przed swoją firmą w Sofii. 42-letni prezes M-G Holding zginął dzień po złożeniu zeznań w procesie oskarżonych o morderstwo premiera Andrieja Łukanowa. Pawłow szybko przekształcił kilkuosobową spółdzielnię w przedsiębiorstwo zatrudniające kilka tysięcy ludzi. Pawłow znalazł się na 8. miejscu listy 25 najbogatszych ludzi Europy Środkowej i Wschodniej tygodnika "Wprost". Wartość jego majątku oszacowaliśmy na 1,5 mld dolarów. (GREG)
Nobel dla Bono?
Bono, lider U2, znalazł się na liście kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla. Geir Lundestad, przewodniczący Komitetu Noblowskiego, mówi: "Bono dowiódł wielkiej wytrwałości w zwracaniu uwagi świata na problem AIDS w Afryce. Jeśli jednak Hansowi Blixowi, szefowi inspektorów ONZ w Iraku, uda się powstrzymać wojnę, prawdopodobnie właśnie on będzie faworytem do nagrody".
NRD żyje! Niemieckie eliminacje do piosenkarskiego konkursu Eurowizji przypominały najlepsze czasy enerdowskiej rozrywki. Zapewne przez przeoczenie podczas imprezy zabrakło tylko Franka Schöbla, czołowego śpiewaka epoki Honeckera, oraz trabantów jako elementu scenografii. Po raz kolejny okazało się, że niemieckie piosenki należą do najkoszmarniejszych w Europie, czego nie potrafią zmienić nawet międzynarodowi wykonawcy. W klimacie enerdowskiej tandety zniknął zespół Ich Troje Michała Wiśniewskiego. Zniknął, bo przystosował się do otoczenia. Wynajęta na tę okazję niemiecka wokalistka tak często fałszowała, że jej występ można by uznać za prowokację. Wygrała piosenkarka występująca pod pseudonimem Lou, wykonująca po angielsku dyskotekowy utwór "Let's Get Happy". Grupa Ich Troje nie zakwalifikowała się do finałowej trójki, mimo że zajmowała pierwsze miejsce w internetowym rankingu kandydatów. Może
to i lepiej, bo reprezentowanie niemieckiej piosenki to akt tak wyjątkowego poświęcenia, że Wiśniewski mógłby tego ciężaru nie udźwignąć.
Afera ogonowa
Ogon słonia znaleźli celnicy z warszawskiego Okęcia w bagażu senatora Henryka Stokłosy (niezależny). Stokłosa, wracający 28 stycznia z wycieczki do Kamerunu, nie wpisał do deklaracji celnej oryginalnej afrykańskiej pamiątki. - Zabiłem słonia podczas legalnego polowania i jak każdy szanujący się myśliwy zabrałem do kraju dowód w postaci końcówki ogona - opowiada "Wprost" senator. Zarzeka się, że miał wszelkie zezwolenia na wwiezienie trofeum do Polski. W sprawie ogona interweniował u szefa służby celnej marszałek Senatu Longin Pastusiak. - Nie wiedziałem, że chodzi o ogon słonia. Senator Stokłosa poskarżył się na złe traktowanie przez polskie służby celne na lotnisku, więc wystosowałem odpowiednie pismo do ministra Roberta Kwaśniaka z prośbą o wyjaśnienia - mówi prof. Pastusiak. Nie wiadomo, czy senatorowi Stokłosie zostanie postawiony zarzut próby przemytu. (JG)
Za niewinność
Podczas uroczystości z okazji 30. rocznicy powstania "Sygnałów dnia", audycji I Programu Polskiego Radia, w hotelu Gromada mocno podchmielony dziennikarz ocknął się na kanapie i zauważył, że leci mu krew z nosa. Nie namyślając się, przyłożył najbliższej stojącej osobie - Lechowi Jaworskiemu z KRRiTV. Jaworski ze złamanym nosem trafił do szpitala,
a dziennikarz do izby wytrzeźwień.
Odrzucili Clintona
Billa Clintona, byłego prezydenta USA, wylosowano jako kandydata na przysięgłego w nowojorskim procesie przeciwko gangsterowi oskarżonemu o próbę zabójstwa. Kandydatura Clintona nie przypadła do gustu ani obronie, ani oskarżycielom, więc solidarnie wnieśli o jej odrzucenie. "Istnieją obawy, iż udział w procesie przysięgłego numer 142, chronionego przez tajne służby wywiadowcze, mógłby przeszkodzić nam w skoncentrowaniu się wyłącznie na dowodach sprawy" - wyjaśnił sędzia prowadzący proces. Zasiadanie w charakterze przysięgłego jest w USA obowiązkiem obywatelskim, od którego można się uchylić jedynie z wyjątkowych powodów.
Wyrok na milionera
Ilia Pawłow, jeden z najbogatszych Bułgarów, został zastrzelony przed swoją firmą w Sofii. 42-letni prezes M-G Holding zginął dzień po złożeniu zeznań w procesie oskarżonych o morderstwo premiera Andrieja Łukanowa. Pawłow szybko przekształcił kilkuosobową spółdzielnię w przedsiębiorstwo zatrudniające kilka tysięcy ludzi. Pawłow znalazł się na 8. miejscu listy 25 najbogatszych ludzi Europy Środkowej i Wschodniej tygodnika "Wprost". Wartość jego majątku oszacowaliśmy na 1,5 mld dolarów. (GREG)
Nobel dla Bono?
Bono, lider U2, znalazł się na liście kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla. Geir Lundestad, przewodniczący Komitetu Noblowskiego, mówi: "Bono dowiódł wielkiej wytrwałości w zwracaniu uwagi świata na problem AIDS w Afryce. Jeśli jednak Hansowi Blixowi, szefowi inspektorów ONZ w Iraku, uda się powstrzymać wojnę, prawdopodobnie właśnie on będzie faworytem do nagrody".
Więcej możesz przeczytać w 11/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.