Recenzje płyt
RY COODER & MANUEL GALBAN - ***
Mambo Sinuendo
Egzotyczny gitarowy kabaret starszych panów. Właściwie rewia mocno tropikalna. Ry Cooder to postać plastycznie ilustrująca muzycznie kino Wima Wendersa ("Paryż, Teksas"). Manuel Galban to kubański gitarzysta i pianista. Obaj panowie roztańczyli świat za sprawą wydarzenia o nazwie Buena Vista Social Club. Ich wspólny wypad jest podróżą w czasie do atmosfery lat 50. - czasów mambo, jazzu, popu, dymu cygar, kolorowych drinków i błysku cadillaców. Sentymentalnie i leniwie.
DAREDEVIL - ***
The Album
Ameryka kocha komiksowych bohaterów. Daredevil to za dnia pracowity adwokat, a nocami nie mniej pracowity mściciel obdarzony radarowymi zmysłami. Po prostu młodszy brat Supermana i Batmana. W tej roli cudowny chłopiec kina Ben Affleck, znany powszechnie jako jedyny użytkownik Jennifer Lopez. Album z muzyką z filmu jest dowodem na to, że zaoceaniczna muzyka rockowa kipi energią, różnorodnością i ma kumpli w Hollywood. Całość to silna, dynamiczna i młodzieżowa grupa wsparcia słabego filmu o napromieniowanym cudaku.
ZWAN - **
Mary Star Of The Sea
Był sobie niegdyś zespół Smashing Pumpkins, który może i był trochę popularny, lecz słabo zdolny, jeśli chodzi o ładne melodie. Zespół się skończył, a lider Billy Corgan powołał do muzycznego bytu swój kolejny projekt o nazwie Zwan. Do wspólnego muzykowania zaprosił legendy muzyki niezależnej, grajków takich bandów, jak Stereolab, Perfect Circle czy Skunk. Panowie oraz jedna pani łoją zdrowo, ale mało zapadają w pamięć. Całość pogmatwana, choć gęsta i rytmiczna. Bez rewelacji i szczytowania na partyturze.
Mambo Sinuendo
Egzotyczny gitarowy kabaret starszych panów. Właściwie rewia mocno tropikalna. Ry Cooder to postać plastycznie ilustrująca muzycznie kino Wima Wendersa ("Paryż, Teksas"). Manuel Galban to kubański gitarzysta i pianista. Obaj panowie roztańczyli świat za sprawą wydarzenia o nazwie Buena Vista Social Club. Ich wspólny wypad jest podróżą w czasie do atmosfery lat 50. - czasów mambo, jazzu, popu, dymu cygar, kolorowych drinków i błysku cadillaców. Sentymentalnie i leniwie.
DAREDEVIL - ***
The Album
Ameryka kocha komiksowych bohaterów. Daredevil to za dnia pracowity adwokat, a nocami nie mniej pracowity mściciel obdarzony radarowymi zmysłami. Po prostu młodszy brat Supermana i Batmana. W tej roli cudowny chłopiec kina Ben Affleck, znany powszechnie jako jedyny użytkownik Jennifer Lopez. Album z muzyką z filmu jest dowodem na to, że zaoceaniczna muzyka rockowa kipi energią, różnorodnością i ma kumpli w Hollywood. Całość to silna, dynamiczna i młodzieżowa grupa wsparcia słabego filmu o napromieniowanym cudaku.
ZWAN - **
Mary Star Of The Sea
Był sobie niegdyś zespół Smashing Pumpkins, który może i był trochę popularny, lecz słabo zdolny, jeśli chodzi o ładne melodie. Zespół się skończył, a lider Billy Corgan powołał do muzycznego bytu swój kolejny projekt o nazwie Zwan. Do wspólnego muzykowania zaprosił legendy muzyki niezależnej, grajków takich bandów, jak Stereolab, Perfect Circle czy Skunk. Panowie oraz jedna pani łoją zdrowo, ale mało zapadają w pamięć. Całość pogmatwana, choć gęsta i rytmiczna. Bez rewelacji i szczytowania na partyturze.
* zła, ** słaba, *** dobra, **** bardzo dobra, ***** wybitna |
Więcej możesz przeczytać w 13/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.