Kaszanka dla wszystkich!
TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 13 (26) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 24 marca 2003 r. Cena + VAT + ZUS + winieta
Konsultacje w sprawie pogłębienia walki o pokój
Tuż przed podjęciem decyzji o ataku na Irak, w nocy ze środy na czwartek, prezydent bratnich USA George Bush zadzwonił do Przewodniczącego Aleksandra Kwaśniewskiego. Na zdjęciu: Przewodniczący Kwaśniewski w czasie partnerskiej rozmowy z prezydentem Bushem.
Przewodniczący Kwaśniewski odpowiada militarystom
Dialektyka w służbie pokoju
Pojawiły się spekulacje określonych militarystycznych kół, przeciwnych walce o pokój z Irakiem, dotyczące tego, czy nasz udział w wojnie jest zgodny z tzw. konstytucją. Jednoznacznie przeciął je Przewodniczący Aleksander Kwaśniewski.
Przebywając w Brodnicy, gdzie żegnał żołnierzy jadących na wojnę z Irakiem, oświadczył jednoznacznie, że Polska nie bierze udziału w wojnie, tylko w akcji militarnej, jakkolwiek popiera wojnę USA przeciwko Irakowi poprzez wysłanie tam naszych żołnierzy, którzy jednak nie wezmą udziału w wojnie, a jeśli nawet, to nie na pierwszej linii frontu.
Cały problem rozwiązałby się, gdyby wkroczenie do Iraku bratnie USA nazwały nie wojną, ale braterską pomocą.
Perspektywy młodzieży w UE
Mimo że bezrobocie przejściowo znowu wzrosło w ostatnim okresie na skutek zbiegu określonych czynników i niekorzystnych tendencji, to działania naszej Partii i rządu i w tej dziedzinie przynoszą pozytywny skutek dla szerokich rzesz społeczeństwa miast i wsi oraz szczególnie inteligencji, w tym wypadku - niepracującej.
Zgodnie z zapowiedziami otwierają się szerokie perspektywy zatrudnienia naszych młodych obywateli w zjednoczonej Europie w dziedzinie kultury, konkretnie w Eurodisneylandzie. Placówka ta pragnie zatrudnić młodych Polaków w charakterze Myszek Miki, Kaczorów Donaldów czy psów Guffi. Wynagrodzenie - ponad 1100 euro miesięcznie (3 rodzime pensje nauczyciela akademickiego) plus strój służbowy - zabawne uszy, psie mordy, dzioby, ogony itp. Wymagana jest znajomość francuskiego i umiejętności taneczne.
Warto przypomnieć, że przed polską młodzieżą (szczególnie płci żeńskiej) Europa już dawno otworzyła szeroko drzwi do innych salonów rozrywki, gdzie potrzebna jest również umiejętność tańca (na rurce), a znajomość francuskiego mile widziana.
Dlatego słusznie Partia i rząd koncentrują się na naszym zbliżeniu z Europą, kalkulując, że takie problemy jak np. bezrobocie rozwiążą się dzięki temu automatycznie, a nasza młodzież ma widomy dowód, że kształcenie się opłaca.
Wągliki Husajna nam niestraszne
I sekretarz Partii i rządu Leszek Miller zapewnił, że Polska jest stuprocentowo bezpieczna, jeśli chodzi o niebezpieczeństwo ataku terrorystycznego.
Niedowiarków powinna była przekonać chociażby w pełni udana akcja w Magdalence. Pokazała ona, że nawet gdy ze strony sił specjalnych naszej milicji walczy niewielka kompania, to jest ona po kilkugodzinnej bitwie, przy w sumie niewielkich stratach własnych, w stanie pokonać przeważające siły wroga w liczbie dwóch.
I sekretarz podjął decyzję, że w razie pojawienia się w naszym kraju większych sił wroga w postaci wąglika, zostaną użyte przeciwko niemu m.in. działa przeciwpancerne, wozy bojowe, a nawet lotnictwo.
Zdemaskowanie sabotażystki
W jednej z wrocławskich przychodni jej kierownictwo zachowało właściwą czujność, demaskując sabotażystkę.
Chcąc zaszkodzić socjalistycznej służbie zdrowia (która jest zdobyczą szerokich warstw społecznych), rzekoma lekarka świadomie wprowadzała "metody leczenia, które narażały placówkę na straty finansowe" - jak oświadczyło czujne kierownictwo. Ten antypaństwowy proceder polegał na wydawaniu skierowań do lekarzy specjalistów.
Tymczasem przedstawiciele postępowej medycyny niekonwencjonalnej nie wysługują się żadnymi specjalistami. Sami podejmują się leczenia wszystkich chorób, stosując metody psychoterapii ludowej (dawniej zwanej zamawianiem) przy jednoczesnym dotykaniu organizmu pacjenta za pomocą rąk w kilku miejscach. I to, okazuje się, wystarcza.
A może by tak, zamiast lekarzy sabotażystów, zatrudniać w państwowych przychodniach babki znachorki?
Pierwszy bilans wojny
Specjaliści dokonują pierwszego bilansu wojny z Irakiem.
Straty po stronie Iraku to kilka zbombardowanych miast, po stronie sojuszników - kilku zabitych żołnierzy. Duże straty poniosła ONZ oraz jednocząca się do niedawna Europa. Największe - Polska w oczach krajów, które decydują o przyjęciu nas do UE.
Korzyść natomiast odniósł I sekretarz Leszek Miller, który uratował dzięki wybuchowi wojny głowę.
TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 13 (26) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 24 marca 2003 r. Cena + VAT + ZUS + winieta
Konsultacje w sprawie pogłębienia walki o pokój
Tuż przed podjęciem decyzji o ataku na Irak, w nocy ze środy na czwartek, prezydent bratnich USA George Bush zadzwonił do Przewodniczącego Aleksandra Kwaśniewskiego. Na zdjęciu: Przewodniczący Kwaśniewski w czasie partnerskiej rozmowy z prezydentem Bushem.
Przewodniczący Kwaśniewski odpowiada militarystom
Dialektyka w służbie pokoju
Pojawiły się spekulacje określonych militarystycznych kół, przeciwnych walce o pokój z Irakiem, dotyczące tego, czy nasz udział w wojnie jest zgodny z tzw. konstytucją. Jednoznacznie przeciął je Przewodniczący Aleksander Kwaśniewski.
Przebywając w Brodnicy, gdzie żegnał żołnierzy jadących na wojnę z Irakiem, oświadczył jednoznacznie, że Polska nie bierze udziału w wojnie, tylko w akcji militarnej, jakkolwiek popiera wojnę USA przeciwko Irakowi poprzez wysłanie tam naszych żołnierzy, którzy jednak nie wezmą udziału w wojnie, a jeśli nawet, to nie na pierwszej linii frontu.
Cały problem rozwiązałby się, gdyby wkroczenie do Iraku bratnie USA nazwały nie wojną, ale braterską pomocą.
Perspektywy młodzieży w UE
Mimo że bezrobocie przejściowo znowu wzrosło w ostatnim okresie na skutek zbiegu określonych czynników i niekorzystnych tendencji, to działania naszej Partii i rządu i w tej dziedzinie przynoszą pozytywny skutek dla szerokich rzesz społeczeństwa miast i wsi oraz szczególnie inteligencji, w tym wypadku - niepracującej.
Zgodnie z zapowiedziami otwierają się szerokie perspektywy zatrudnienia naszych młodych obywateli w zjednoczonej Europie w dziedzinie kultury, konkretnie w Eurodisneylandzie. Placówka ta pragnie zatrudnić młodych Polaków w charakterze Myszek Miki, Kaczorów Donaldów czy psów Guffi. Wynagrodzenie - ponad 1100 euro miesięcznie (3 rodzime pensje nauczyciela akademickiego) plus strój służbowy - zabawne uszy, psie mordy, dzioby, ogony itp. Wymagana jest znajomość francuskiego i umiejętności taneczne.
Warto przypomnieć, że przed polską młodzieżą (szczególnie płci żeńskiej) Europa już dawno otworzyła szeroko drzwi do innych salonów rozrywki, gdzie potrzebna jest również umiejętność tańca (na rurce), a znajomość francuskiego mile widziana.
Dlatego słusznie Partia i rząd koncentrują się na naszym zbliżeniu z Europą, kalkulując, że takie problemy jak np. bezrobocie rozwiążą się dzięki temu automatycznie, a nasza młodzież ma widomy dowód, że kształcenie się opłaca.
Wągliki Husajna nam niestraszne
I sekretarz Partii i rządu Leszek Miller zapewnił, że Polska jest stuprocentowo bezpieczna, jeśli chodzi o niebezpieczeństwo ataku terrorystycznego.
Niedowiarków powinna była przekonać chociażby w pełni udana akcja w Magdalence. Pokazała ona, że nawet gdy ze strony sił specjalnych naszej milicji walczy niewielka kompania, to jest ona po kilkugodzinnej bitwie, przy w sumie niewielkich stratach własnych, w stanie pokonać przeważające siły wroga w liczbie dwóch.
I sekretarz podjął decyzję, że w razie pojawienia się w naszym kraju większych sił wroga w postaci wąglika, zostaną użyte przeciwko niemu m.in. działa przeciwpancerne, wozy bojowe, a nawet lotnictwo.
Zdemaskowanie sabotażystki
W jednej z wrocławskich przychodni jej kierownictwo zachowało właściwą czujność, demaskując sabotażystkę.
Chcąc zaszkodzić socjalistycznej służbie zdrowia (która jest zdobyczą szerokich warstw społecznych), rzekoma lekarka świadomie wprowadzała "metody leczenia, które narażały placówkę na straty finansowe" - jak oświadczyło czujne kierownictwo. Ten antypaństwowy proceder polegał na wydawaniu skierowań do lekarzy specjalistów.
Tymczasem przedstawiciele postępowej medycyny niekonwencjonalnej nie wysługują się żadnymi specjalistami. Sami podejmują się leczenia wszystkich chorób, stosując metody psychoterapii ludowej (dawniej zwanej zamawianiem) przy jednoczesnym dotykaniu organizmu pacjenta za pomocą rąk w kilku miejscach. I to, okazuje się, wystarcza.
A może by tak, zamiast lekarzy sabotażystów, zatrudniać w państwowych przychodniach babki znachorki?
Pierwszy bilans wojny
Specjaliści dokonują pierwszego bilansu wojny z Irakiem.
Straty po stronie Iraku to kilka zbombardowanych miast, po stronie sojuszników - kilku zabitych żołnierzy. Duże straty poniosła ONZ oraz jednocząca się do niedawna Europa. Największe - Polska w oczach krajów, które decydują o przyjęciu nas do UE.
Korzyść natomiast odniósł I sekretarz Leszek Miller, który uratował dzięki wybuchowi wojny głowę.
Więcej możesz przeczytać w 13/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.