Olę i Kasię, dwie siostry cierpiące na zanik mięśni, pan Darek zobaczył w programie Elżbiety Jaworowicz. Opowiadały tam o swojej bardzo rzadkiej chorobie, która powoli je unieruchamia i prowadzi wprost na wózek inwalidzki. – Ona nie pozwala nam już na samodzielne funkcjonowanie. Ale jest ratunek – i opowiedziały w telewizji o bardzo drogiej terapii. Prowadzą ją Chińczycy, ale kosztuje aż 160 tys. zł. Apelowały więc do widzów, by pomogli im zebrać brakujące środki. Pan Darek nie miał pieniędzy, ale bardzo chciał pomóc. Pokonał ponad 600 km z Jastrzębia i przyjechał do Krup pod Darłowem, aby tam rehabilitować dwie chore kobiety. – Szukam takich zajęć, żeby komuś się na coś przydać. To podstawa człowieczeństwa. Jest mnóstwo ludzi, którym trzeba pomóc – tłumaczył.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.