Miał być wizytówką Warszawy, okazał się biznesową klapą roku, która może doprowadzić do bankructwa luksemburską grupę Orco.
Daniel, co się stało? Obiecywałeś piękny lustrzany wieżowiec, a wyszło coś takiego – napisaliśmy kilka miesięcy temu do Daniela Liebeskinda, twórcy projektu drapacza chmur Złota 44 w Warszawie. Nie odpowiedział. Na wizualizacjach budynek miał być lekki, świetlisty i lustrzany, tymczasem po ukończeniu okazał się szarą, matową wieżą z krzywym czubkiem. Krążyły plotki, że Liebeskind nie przyznaje się już do swojego dziecka.
Więcej możesz przeczytać w 15/2014 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.