- Ludwik Dorn (PiS) na chwilę zapomniał o rozejmie z Platformą Obywatelską i przejechał się po prześladowanym przez tajne służby Janie Rokicie. Przypomniał, że dawno, dawno temu to Rokita napuszczał na opozycję UOP. Ofiara tego napuszczania, czyli Jarosław Kaczyński, nic nie powiedział. O inwigilacji prawicy i Rokicie już dawno nic nie mówi, za co podziw mu się należy, bo wyobrażamy sobie, jak bardzo świerzbi go język. A może za jego język robi teraz Dorn? To byłby wyjątkowo długi język.
- Założyciel i patron ZChN Wiesław Chrzanowski poczynił ostatnio w gronie znajomych znamienną uwagę. Otóż stwierdził, że los zjednoczenia jest już chyba przypieczętowany. Odważna i kontrowersyjna to teza.
- Janusz Wojciechowski mały jest, a apetyt ma nie byle jaki. Jest wicemarszałkiem Sejmu, prezesem PSL, a chce być jeszcze premierem, eurodeputowanym i marszałkiem Sejmu. Pierwszym polskim kosmonautą, niestety, już być nie może.
- Sejm nie padł na kolana przed talentami Wojciechowskiego i marszałkiem go nie zrobił. SLD wzgardził jego ofertą i nie wziął go na premiera. Miejmy nadzieję, że chociaż żona wpuści go do łóżka.
- W internetowym wydaniu "Gazety Wyborczej" menedżer Andrzeja Gołoty Ziggy Rozalski atakuje nie tylko sędziów ostatniej walki, ale i Władysława Frasyniuka, odnowiciela Unii Wolności. Opowiada, że pożyczył mu ring i więcej go już nie zobaczył. Na szczęście, w papierowej wersji gazety te parszywe oszczerstwa się już nie ukazały. Pewnie Paweł Smoleński przeprowadził błyskawiczne śledztwo dziennikarskie i wykrył, że Frasyniuk jest niewinny.
- Tak się zastanawiamy, czy wypada, by lider etosowej partii zadawał się z jakimiś osiłkami z branży bokserskiej. Ale cóż, może nie w tych kategoriach trzeba patrzeć na tę sprawę. Frasyniuk po prostu myśli o przyszłości unii. Jak żaden jej przedstawiciel nie wejdzie do europarlamentu, ring się przyda. Z walk Frasyniuka z... (kto tam jeszcze został?) Andrzejem Potockim w kisielu da się jakoś wyżyć.
- Janusz Korwin-Mikke (UPR) będzie prowadził w telewizji Puls talk-show zatytułowany - jakże oryginalnie - "Świat według Korwina". Szkoda, że świat nie może się bronić.
- Tłum posłów Platformy Obywatelskiej ruszył do Rzymu, by się spotkać z papieżem. Może z tego być kolejna wojna między Samoobroną a PO. Tym razem o to, kogo popiera Ojciec Święty.
- Samoobrona chce wprowadzić w Polsce system prezydencki. Partia najsłynniejszego polskiego Mulata powtarza znane skądinąd tezy o potrzebie powstania IV Rzeczypospolitej. Do tego dodaje postulat rządów twardej ręki. Nie byłaby to jednak dyktatura, lecz dyktat. Nie bardzo rozumiemy tę subtelną różnicę. Ale zgodzilibyśmy się na dyktat pod jednym warunkiem: że przyszły dyktator najpierw poprawnie napisze dyktando.
- Andrzej Lepper, zanim zostanie dyktatorem, chciałby się jeszcze chwilę cieszyć stanowiskiem wicemarszałka Sejmu. Jako przyszłemu wodzowi narodu w CV bardziej przydałyby mu się doświadczenia feldmarszałka.
- Po kilku latach Śledztwa Romuald Sz. został oskarżony o korupcję. Grozi mu do 10 lat więzienia. Sz. był AWS-owskim wiceministrem obrony narodowej w rządzie Jerzego Buzka. Poza tym był antykomunistą, niepodległościowcem, patriotą i Szeremietiewem.
Więcej możesz przeczytać w 18/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.