Krwiożercze arbuzy
Kuwejt zakazał importu irackich arbuzów. Władze obawiają się, że w owocach będą przemycane narkotyki lub materiały wybuchowe. Ta decyzja to odpowiedź na niedawne zamachy w Mosulu, kiedy wybuch ukrytej w składzie arbuzów bomby zabił ponad 500 osób. Ziarno niepewności zasiały także informacje o nafaszerowanych narkotykami irackich arbuzach, po których zjedzeniu w maju tego roku dwunastu żołnierzy sił amerykańskich stacjonujących w Iraku w stanie krytycznym trafiło do szpitala. Tymczasem w Rosji milicja przechwyciła 240 kg heroiny ukrytej w śliwkach. (AG)
Dekalog plażowicza
Europę dzieli już nie tylko projekt konstytucji europejskiej, ale i nagie piersi. Włoskie Stowarzyszenie Kąpieli Publicznych wydało regulamin zachowania się na plaży. Pod groźbą wysokiej grzywny zabrania się m.in. gaszenia papierosów na piasku, picia alkoholu, głośnego jedzenia, przebierania się na plaży (nawet pod osłoną ręcznika) i suszenia ubrań na parasolach. Najwięcej oburzenia wywołało jednak zakazanie kobietom poruszania się po plaży topless - teraz bez stanika mogą one tylko nieruchomo leżeć. Ta etykieta plażowa zbulwersowała nie tylko Włoszki, ale przede wszystkim niemieckie turystki, których zamiłowanie do paradowania z obnażonym biustem po plaży jest powszechnie znane. Pierwsze skargi na regulamin już wpływają, a Włosi gremialnie wyjeżdżają na wakacje do Niemiec. (AG)
Make up Blaira
Tony Blair wydał ponad 1800 funtów z pieniędzy brytyjskich podatników na kosmetyki i wizażystów. Brytyjski premier pudruje twarz przed wystąpieniami w telewizji i Izbie Gmin. Najwięcej wydał na kosmetyki w latach 2003 i 2004 - w czasie interwencji w Iraku, gdy jeździł od jednego studia telewizyjnego do drugiego, by odrzucać oskarżenia, że dał się nabrać na błędne informacje wywiadu na temat broni masowego rażenia w Iraku. W czasie kampanii przed wyborami w Wielkiej Brytanii w tym roku zastanawiano się, czemu Blair zawdzięcza ładną opaleniznę - mimo kwietniowego chłodu. Współpracownicy i rodzina premiera dementowali pogłoski, iż jest to skutek kosmetyków samoopalających. (greg)
Symeon bis
Kryzys rządowy w Bułgarii. Sergiej Staniszew, lider postkomunistycznej Bułgarskiej Partii Socjalistycznej, był premierem tylko osiem godzin. Po burzliwej debacie parlamentarnej uznał, że nie udało mu się stworzyć rządu. Winą za to obarczył partię byłego cara Symeona Sakskoburggotskiego, prawicę i nacjonalistów z koalicji Ataka. Porażka Staniszewa oznacza szansę na stworzenie prawicowego rządu pod wodzą Symeona Sakskoburggotskiego. Choć on sam mówi, że nie zamierza ponownie zostać premierem, Nikołaj Swinarow z Ruchu Narodowego Symeona II zastrzegł, że kandydatura Sakskoburggotskiego będzie omawiana. (greg)
Kuwejt zakazał importu irackich arbuzów. Władze obawiają się, że w owocach będą przemycane narkotyki lub materiały wybuchowe. Ta decyzja to odpowiedź na niedawne zamachy w Mosulu, kiedy wybuch ukrytej w składzie arbuzów bomby zabił ponad 500 osób. Ziarno niepewności zasiały także informacje o nafaszerowanych narkotykami irackich arbuzach, po których zjedzeniu w maju tego roku dwunastu żołnierzy sił amerykańskich stacjonujących w Iraku w stanie krytycznym trafiło do szpitala. Tymczasem w Rosji milicja przechwyciła 240 kg heroiny ukrytej w śliwkach. (AG)
Dekalog plażowicza
Europę dzieli już nie tylko projekt konstytucji europejskiej, ale i nagie piersi. Włoskie Stowarzyszenie Kąpieli Publicznych wydało regulamin zachowania się na plaży. Pod groźbą wysokiej grzywny zabrania się m.in. gaszenia papierosów na piasku, picia alkoholu, głośnego jedzenia, przebierania się na plaży (nawet pod osłoną ręcznika) i suszenia ubrań na parasolach. Najwięcej oburzenia wywołało jednak zakazanie kobietom poruszania się po plaży topless - teraz bez stanika mogą one tylko nieruchomo leżeć. Ta etykieta plażowa zbulwersowała nie tylko Włoszki, ale przede wszystkim niemieckie turystki, których zamiłowanie do paradowania z obnażonym biustem po plaży jest powszechnie znane. Pierwsze skargi na regulamin już wpływają, a Włosi gremialnie wyjeżdżają na wakacje do Niemiec. (AG)
Make up Blaira
Tony Blair wydał ponad 1800 funtów z pieniędzy brytyjskich podatników na kosmetyki i wizażystów. Brytyjski premier pudruje twarz przed wystąpieniami w telewizji i Izbie Gmin. Najwięcej wydał na kosmetyki w latach 2003 i 2004 - w czasie interwencji w Iraku, gdy jeździł od jednego studia telewizyjnego do drugiego, by odrzucać oskarżenia, że dał się nabrać na błędne informacje wywiadu na temat broni masowego rażenia w Iraku. W czasie kampanii przed wyborami w Wielkiej Brytanii w tym roku zastanawiano się, czemu Blair zawdzięcza ładną opaleniznę - mimo kwietniowego chłodu. Współpracownicy i rodzina premiera dementowali pogłoski, iż jest to skutek kosmetyków samoopalających. (greg)
Symeon bis
Kryzys rządowy w Bułgarii. Sergiej Staniszew, lider postkomunistycznej Bułgarskiej Partii Socjalistycznej, był premierem tylko osiem godzin. Po burzliwej debacie parlamentarnej uznał, że nie udało mu się stworzyć rządu. Winą za to obarczył partię byłego cara Symeona Sakskoburggotskiego, prawicę i nacjonalistów z koalicji Ataka. Porażka Staniszewa oznacza szansę na stworzenie prawicowego rządu pod wodzą Symeona Sakskoburggotskiego. Choć on sam mówi, że nie zamierza ponownie zostać premierem, Nikołaj Swinarow z Ruchu Narodowego Symeona II zastrzegł, że kandydatura Sakskoburggotskiego będzie omawiana. (greg)
Więcej możesz przeczytać w 31/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.