- ANDRZEJ LEPPER, MAJĄC DO WYBORUJarosława Kaczyńskiego i chińskich komunistów, wybrał komunistów. Nie wiadomo, czy młodzi działacze i całe Chiny zdają sobie sprawęz zaszczytu, jaki ich spotkał - w końcu wygraćz Kaczyńskim to nie w kij dmuchał. Ale teraz Państwo Środka ma przechlapane. Po Platformie Obywatelskiej przyjdzie kolej i na Chiny.
- PO SEJMIE KRĄŻYŁ POSEŁ FILIPEK. Trochę markotny, bo bez Andrzeja Leppera czuł się jakby nagi. By sobie dodać animuszu, co jakiś czas recytował następujący tekst: "My jesteśmy zainteresowani resortem rolnictwa, resortem pracy i teką wicepremiera". Wieczorem można było go obejrzeć i posłuchać we wszystkich dziennikach: "My jesteśmy..." i tak dalej. Negocjator na schwał z tego Filipka.
- NA WSZELKI WYPADEK DODANO MU jednak starego wyjadacza - Artura Balazsa. Postać to rubaszna, wszędobylska i budząca sympatię. Natomiast jego obecność w zespole negocjacyjnym Samoobrony to sama żałość. My wiemy jednak, że fan Leszka Balcerowicza i druh Aleksandra Halla zgodził się na ten upadek z jednego powodu. Dla Polski.
- HANNĘ GRONKIEWICZ-WALTZ usadowiono w Warszawie po to, żeby oczyściła to biedne miasto z piskorczyków. Tymczasem - jak to się dziwnie plecie! - Osadzenie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na miejscu HGW oznacza podobno, że z brukselskiego zesłania powrócić zamierza Paweł Piskorski. Cel ma wyraźny: przejąć PO i pognębić swych dawnych wrogów z Janem Marią i Donaldem na czele. Miły Pawle, miejże litość, mało to już nieszczęśnicy wycierpieli?!
- SIĘ JEDNOCZY. LEWICA. W ramach jednoczenia Marek Borowski (SDPL) chce kandydować na prezydenta Warszawy, a Marcin Święcicki (PD) chce kandydować na prezydenta Warszawy.
- POSTKOMUNIŚCI ROZMAITYCH MAŚCI tworzą blok, żeby bronić demokracji. SLDi SDPL są gotowe sklecić koalicję wyborczą,a patronować ma jej Aleksander Kwaśniewski. Ale czy Kwaśniewski na pewno wie, że chodzi o wybory w Polsce, a nie w Szwajcarii?
- KIEDY SAMOOBRONA DOWIEDZIAŁA SIĘ, że w rządzie z PiS nie ma miejsca dla karanych, zaraz zerwała negocjacje. I biedny Filipek został z tymi wykutymi na blachę żądaniami jak, nie przymierzając, Rokitaz angielskim.
- PSL I LPR TO DWIE PARTIE, które godzą się na wszystko, byle tylko nie było wcześniejszych wyborów. Dlatego Kaczyńskiemu podsuwamy pomysł na kolejne żądania: niech przez pół roku Pawlak chodzi po Sejmie w goglach, a Giertych zmniejszy się jakośo pół metra. Jak nie - to wybory.
- MAMY NEWSA. Richard Henry Francis - zgadnijcie państwo, kto nosi te piękne imiona? To polityk znany w Polsce pod pseudonimem Ryszard Czarnecki. W niektórych dokumentach urodzonego w Anglii działacza Samoobrony figurują te właśnie imiona. Zatem żegnamy Ryszarda i witamy Richarda HenryŐego Francisa!
- LIDEREM PD NA MAZOWSZU został niejaki Artur Buczyński. Ma wielkie plany. Chce, żeby członkowie PD odśnieżali miasto (jesteśmy za!) oraz zapowiada powstanie grupy szybkiego reagowania. W składzie Mazowiecki, Geremek, Kułakowski?
Więcej możesz przeczytać w 4/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.