Kiedyś określano go mianem "króla bigbitu" i "zakręconego wujka Chemical Brothers". Z grania na basie w stylu Sex Pistols szybko zrezygnował i zaczął komponować muzykę klubowo-elektroniczną. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wydał cztery płyty i sprzedał 8 mln egzemplarzy. Odmówił Madonnie zremiksowania jej piosenki. Był drugim po Paulu Oakenfoldzie didżejem, któremu zezwolono na występ w Chinach. Podczas koncertu na plaży w rodzinnym Brighton dla 250 tys. osób pojawiło się zagrożenie przypływem i występ przerwał komunikat policji. Wszystko to zarejestrowano na płycie koncertowej. Dziś Norman Cook, lepiej znany pod pseudonimem Fatboy Slim, to ikona brytyjskiej elektroniki. Bigbitowiec wydał właśnie składankę swoich największych hitów. Znalazły się na niej single z pierwszych miejsc list przebojów, remiksy kawałków Jima Morrisona i grupy Groove Armada oraz dwie premierowe kompozycje. Niestety, znacznie odbiegające poziomem od starszych dokonań.
Iga Nyc
Fatboy Slim "Why Try Harder - Greatest Hits",Sony BMG
Więcej możesz przeczytać w 25/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.