****
Iggy Pop należy do tych nielicznych i godnych najwyższego szacunku wykonawców, którzy dowiedli, że i w muzyce rockowej można starzeć się z klasą i urągającą metryce urodzenia żywotnością legendarnych bluesmanów z pokolenia MuddyŐego Watersa czy Johna Lee Hookera. Antologia nagrań tej jednej z najbardziej barwnych postaci rocka ukazuje się w momencie, gdy jej długa kariera symbolicznie zatoczyła krąg. Oto bowiem album kończy nagranie "Skull Ring" dokonane w 2003 r. z braćmi Ashetonami, zwiastujące reanimację pierwszej grupy Iggy'ego: The Stooges. Tę właśnie osławioną formację z Detroit i jej płyty, które pierwotnie były wściekłym buntem przeciw rozmamłanej muzyce hipisowskiej, każda szanująca się monografia rockowa wymienia jako jeden z momentów zwrotnych w historii gatunku. Jego konsekwencją była punkrockowa rewolta roku 1977. Pierwsza z dwóch płyt antologii bezbłędnie odzwierciedla dwa pierwsze etapy działalności Iggy'ego - ten straceńczy, z The Stooges, i comeback pod patronatem Davida Bowiego. Do drugiego dysku, obejmującego okres między 1979 r. a 2003 r., można mieć kilka drobnych zastrzeżeń. Nie zmienia to jednak faktu, iż album zawiera wszystkie definiujące karierę Iggy'ego momenty - nawet świergotanie w duetach z Kate Pierson z B-52's ("Candy") i Debbie Harry z Blondie ("Well, Did You Evah!").
Jerzy A. Rzewuski
Iggy Pop "A Million in Prizes: The Iggy Pop Anthology" (EMI)
Iggy Pop należy do tych nielicznych i godnych najwyższego szacunku wykonawców, którzy dowiedli, że i w muzyce rockowej można starzeć się z klasą i urągającą metryce urodzenia żywotnością legendarnych bluesmanów z pokolenia MuddyŐego Watersa czy Johna Lee Hookera. Antologia nagrań tej jednej z najbardziej barwnych postaci rocka ukazuje się w momencie, gdy jej długa kariera symbolicznie zatoczyła krąg. Oto bowiem album kończy nagranie "Skull Ring" dokonane w 2003 r. z braćmi Ashetonami, zwiastujące reanimację pierwszej grupy Iggy'ego: The Stooges. Tę właśnie osławioną formację z Detroit i jej płyty, które pierwotnie były wściekłym buntem przeciw rozmamłanej muzyce hipisowskiej, każda szanująca się monografia rockowa wymienia jako jeden z momentów zwrotnych w historii gatunku. Jego konsekwencją była punkrockowa rewolta roku 1977. Pierwsza z dwóch płyt antologii bezbłędnie odzwierciedla dwa pierwsze etapy działalności Iggy'ego - ten straceńczy, z The Stooges, i comeback pod patronatem Davida Bowiego. Do drugiego dysku, obejmującego okres między 1979 r. a 2003 r., można mieć kilka drobnych zastrzeżeń. Nie zmienia to jednak faktu, iż album zawiera wszystkie definiujące karierę Iggy'ego momenty - nawet świergotanie w duetach z Kate Pierson z B-52's ("Candy") i Debbie Harry z Blondie ("Well, Did You Evah!").
Jerzy A. Rzewuski
Iggy Pop "A Million in Prizes: The Iggy Pop Anthology" (EMI)
Więcej możesz przeczytać w 31/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.