Pierwsza Dama Wolnego Słowa Renata Beger wpadła. Okazało się, że przyjmowała od swojej partyjnej koleżanki sfałszowane podpisy na listach Samoobrony. Puenty mamy aż dwie. Z jednej strony to postęp, bo kilka lat temu pani Renia sama kilka tysięcy podpisów sfałszowała. Z drugiej strony woleliśmy panią Renię w poprzedniej wersji. Przynajmniej był jakiś dowód na to, że potrafi pisać.
Ale przywaliła platforma w prezydenta, uch! W jej najnowszym spocie jakiś „Lechu" chroni siwego faceta w szlafroku, u którego w domu kipisz robi AWB. Tak, tak, zdaniem bystrzachów z platformy służby specjalne w Polsce to AWB. Chłopaki, a może ABS?
Przepraszamy, mieliśmy się nie śmiać z ludzi mniej bystrych (za to na pewno obdarzonych innymi talentami), ale to naprawdę nie nasza wina, że Sławek Nowak z PO tak się podkłada. Oznajmił ostatnio chłopina, że „Jarosław Kaczyński to najbardziej obciachowy premier". Choć na obciachu Nowak zna się świetnie i kudy nam do niego, to jednak pozwolimy sobie zauważyć, że przecenia Kaczora, oj przecenia. Sławku, a Bieleckiego, a Pawlaka pamiętasz?!
Sądząc po ostatniej konferencji prasowej, senator Niesiołowski ciągle niezdrów. Fachowcy oceniają go na jakieś 8-9 gabrielów.
Trwa agresywna kampania PSL. Cytujemy za PAP: „We wtorek ruszyła kampania »Porozumienie dla trzeźwości«, promująca wśród mieszkańców Mazowsza życie bez alkoholu. – Problem uzależnienia od substancji wysokoprocentowych nie jest jedynie problemem poszczególnych rodzin. Zdrowe, wolne od uzależnień społeczeństwo przyczynia się do poprawy sytuacji ekonomicznej w całym kraju – powiedział na spotkaniu inaugurującym kampanię marszałek województwa Adam Struzik (PSL)". Doprawdy, dość już mamy tych bezpardonowych, chamskich ataków na prezydenta Kwaśniewskiego!
Dwaj dziennikarze śledczy w apogeum awantury podsłuchowej spotkali się z Pawłem Grasiem (PO). W czasie spotkania platformianemu specowi od służb najtajniejszych zadzwoniła komórka. „Dwieście czterdzieści siedem" – powiedział Graś do słuchawki i się rozłączył. Rozumiemy, że to był odzew. I mały konkurs dla czytelników: jakie było hasło? Proszę dać nam znać mailem, jak państwo na coś wpadną.
Niebywale oszczędny okazał się Jan Rzymełka (PO), poseł charakterystyczny, bo po Sejmie lata z kamieniem zawieszonym u szyi zamiast krawata. Zasadniczo tylko z tego w Sejmie jest znany, choć siedzi tam od niepamiętnych czasów. Otóż teraz Rzymełka powiesił na mieście nie, nie kamień, a swoje stare plakaty z poprzednich wyborów, bo „niewiele się zmienił". Tylko uważaj, chłopie, bo cię do Sejmu poprzedniej kadencji wybiorą!
Za to do żadnego Sejmu nie wybiorą Zbyszka Zaborowskiego. Miał być facet pierwszy na liście LiD na Śląsku, ale mu z Warszawy przywieźli Celińskiego na jego miejsce, więc się chłop zbiesił i dokumenty potrzebne do rejestracji kandydatów zamknął w szafie i nie chciał oddać. Trzeba było Wojciecha Olejniczaka, którego widok sprawił cud, szafa się szeroko otworzyła, złożyła samokrytykę i zaczęła wyśpiewywać pieśni sławiące sojusz robotników, chłopów i inteligencji pracującej.
Sam Olejniczak ma natomiast przeprosić Andrzeja Leppera. Był niegrzeczny i mama mu kazała.
Na wniosek dumnego z siebie Janusza Zemkego (SLD) komisja śledcza wystosowała do premiera dezyderat. Phi tam, Kubuś Puchatek (albo Królik, nie jesteśmy pewni) przyjął kiedyś rezolucję. A nawet ryzolucję.
Ale przywaliła platforma w prezydenta, uch! W jej najnowszym spocie jakiś „Lechu" chroni siwego faceta w szlafroku, u którego w domu kipisz robi AWB. Tak, tak, zdaniem bystrzachów z platformy służby specjalne w Polsce to AWB. Chłopaki, a może ABS?
Przepraszamy, mieliśmy się nie śmiać z ludzi mniej bystrych (za to na pewno obdarzonych innymi talentami), ale to naprawdę nie nasza wina, że Sławek Nowak z PO tak się podkłada. Oznajmił ostatnio chłopina, że „Jarosław Kaczyński to najbardziej obciachowy premier". Choć na obciachu Nowak zna się świetnie i kudy nam do niego, to jednak pozwolimy sobie zauważyć, że przecenia Kaczora, oj przecenia. Sławku, a Bieleckiego, a Pawlaka pamiętasz?!
Sądząc po ostatniej konferencji prasowej, senator Niesiołowski ciągle niezdrów. Fachowcy oceniają go na jakieś 8-9 gabrielów.
Trwa agresywna kampania PSL. Cytujemy za PAP: „We wtorek ruszyła kampania »Porozumienie dla trzeźwości«, promująca wśród mieszkańców Mazowsza życie bez alkoholu. – Problem uzależnienia od substancji wysokoprocentowych nie jest jedynie problemem poszczególnych rodzin. Zdrowe, wolne od uzależnień społeczeństwo przyczynia się do poprawy sytuacji ekonomicznej w całym kraju – powiedział na spotkaniu inaugurującym kampanię marszałek województwa Adam Struzik (PSL)". Doprawdy, dość już mamy tych bezpardonowych, chamskich ataków na prezydenta Kwaśniewskiego!
Dwaj dziennikarze śledczy w apogeum awantury podsłuchowej spotkali się z Pawłem Grasiem (PO). W czasie spotkania platformianemu specowi od służb najtajniejszych zadzwoniła komórka. „Dwieście czterdzieści siedem" – powiedział Graś do słuchawki i się rozłączył. Rozumiemy, że to był odzew. I mały konkurs dla czytelników: jakie było hasło? Proszę dać nam znać mailem, jak państwo na coś wpadną.
Niebywale oszczędny okazał się Jan Rzymełka (PO), poseł charakterystyczny, bo po Sejmie lata z kamieniem zawieszonym u szyi zamiast krawata. Zasadniczo tylko z tego w Sejmie jest znany, choć siedzi tam od niepamiętnych czasów. Otóż teraz Rzymełka powiesił na mieście nie, nie kamień, a swoje stare plakaty z poprzednich wyborów, bo „niewiele się zmienił". Tylko uważaj, chłopie, bo cię do Sejmu poprzedniej kadencji wybiorą!
Za to do żadnego Sejmu nie wybiorą Zbyszka Zaborowskiego. Miał być facet pierwszy na liście LiD na Śląsku, ale mu z Warszawy przywieźli Celińskiego na jego miejsce, więc się chłop zbiesił i dokumenty potrzebne do rejestracji kandydatów zamknął w szafie i nie chciał oddać. Trzeba było Wojciecha Olejniczaka, którego widok sprawił cud, szafa się szeroko otworzyła, złożyła samokrytykę i zaczęła wyśpiewywać pieśni sławiące sojusz robotników, chłopów i inteligencji pracującej.
Sam Olejniczak ma natomiast przeprosić Andrzeja Leppera. Był niegrzeczny i mama mu kazała.
I jeszcze jedno. Wojciech Olejniczak „nie zakłada koalicji Platformy Obywatelskiej z LiD". Żona pana Wojtka skarży się z kolei, że mąż zimą nie zakłada kalesonów.
Na wniosek dumnego z siebie Janusza Zemkego (SLD) komisja śledcza wystosowała do premiera dezyderat. Phi tam, Kubuś Puchatek (albo Królik, nie jesteśmy pewni) przyjął kiedyś rezolucję. A nawet ryzolucję.
Więcej możesz przeczytać w 40/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.