Dynastia założona przez najbogatszego człowieka w historii wciąż inspiruje Amerykę
Wielki Gatsby" Fitzgeralda i „Grona gniewu" Steinbecka, „Ragtime” Doctorowa i „Ropa” Uptona Sinclaira. Wyobraźnia pisarzy i filmowców od dawna karmi się legendami biznesowych magnatów. Oscarowy film Paula Andersona „Aż poleje się krew”, zainspirowany powieścią Sinclaira napisaną w 1927 r., opowiada o losach rekina rynku naftowego. Film, który powstał 80 lat po napisaniu książki, odniósł ogromny sukces. Mroczna, pomieszana z niechęcią fascynacja baronami biznesu i lęk przed facetami z lobby naftowego nie straciły nic na atrakcyjności.
Podsyca je amerykańskie uzależnienie od ropy naftowej, rosnące ceny paliw, a zwłaszcza wpływy lobby energetycznego, które uplasowało w obecnej administracji grupę polityków: od George’a W. Busha przez jego zastępcę Dicka Cheneya po byłą szefową Chevronu – Condoleezzę Rice. Powraca zainteresowanie „magnatami od ropy naftowej". I tu, na własne życzenie, w centrum publicznej uwagi pojawia się archetypowy klan nafciarzy.
Podsyca je amerykańskie uzależnienie od ropy naftowej, rosnące ceny paliw, a zwłaszcza wpływy lobby energetycznego, które uplasowało w obecnej administracji grupę polityków: od George’a W. Busha przez jego zastępcę Dicka Cheneya po byłą szefową Chevronu – Condoleezzę Rice. Powraca zainteresowanie „magnatami od ropy naftowej". I tu, na własne życzenie, w centrum publicznej uwagi pojawia się archetypowy klan nafciarzy.
Więcej możesz przeczytać w 22/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.