Według badań niemieckich genetyków, ostatni blondyn umrze w roku 2202, jego los podzieli blondynka. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest - jak twierdzą naukowcy - "nieustanne mieszanie się genów rodziców, decydujących również o kolorze włosów". Tymczasem - równo dwieście lat przed tą zapowiadaną małą apokalipsą - w telewizji, kinie, muzyce pop królują blondynki. Dowcipy o nich wręcz zwiększają ich popularność. - Bardzo lubię dowcipy o blondynkach, pod warunkiem że są... dowcipne - zauważa złotowłosa Maryla Rodowicz. - Żeby móc się w pełni szczerze śmiać z dobrych dowcipów o blondynkach, trzeba być naturalną blondynką, tak jak ja - mówi aktorka Bożena Dykiel.
Jaruga-Nowacka kieruje do okulisty
Z badań instytutu IQS and Quant Group wynika, że 85 proc. Polaków zna kawały o blondynkach i lubi je opowiadać. Dlatego właśnie kilku zapaleńców z Żywieckiego Muzeum Humoru postanowiło odnaleźć tzw. stereotypową blondynkę. Ku zaskoczeniu poszukiwaczy z Żywca dziewcząt chętnych do wzięcia udziału w konkursie nie było wiele. - Bały się ośmieszenia, środowiskowego ostracyzmu - uważa Mateusz Zmyślony, kustosz muzeum. W końcu wybrano JĄ - niewysoką szczupłą dziewczynę o jasnych i prostych włosach. Nazywa się Alicja Jabłońska, ma 21 lat, pochodzi z Olsztyna, uczy się w krakowskim studium dla sekretarek, pracuje jako ekspedientka. Nie jest przyzwyczajona do błysku fleszy. Kiedy musiała stanąć w lekko wyzywającej pozie, oblała się rumieńcem. Odwaga jednak popłaca - już dostała kilka intratnych propozycji pracy. Kobiety coraz chętniej rozjaśniają sobie włosy (już ponad połowa jasnowłosych niewiast na całym świecie to farbowane blondynki), bo blond jest dzisiaj w cenie. Jasny kolor włosów "odzyskała" przed rokiem Madonna, a za nią cała plejada dam z Hollywood. Kobiety z rozjaśnionymi włosami częściej niż ich ciemnowłose koleżanki robią karierę, także w polityce, czego sztandarowym przykładem może być Hillary Clinton czy Margaret Thatcher - choć, rzecz jasna, w ich wypadku nie tylko barwa włosów decydowała o sukcesie. Niemiecka "Gala" ustaliła niedawno, że ekspedientki o jasnym kolorze włosów sprzedają więcej towarów, a blond modelki zwiększają nakład pism i oglądalność programów co najmniej o 30 proc. Nic więc dziwnego, że na Zachodzie osiem na dziesięć kobiet z plakatów i klipów telewizyjnych to blondynki. W Polsce jest podobnie. - W naszej firmie dwie szefowe są blondynkami i nakazują nam, by w kampaniach reklamowych występowały kobiety jasnowłose - wyznaje Adam Sternik z agencji reklamowej Ogilvy. Sprzedaje się nawet na merkantylny użytek "blond dowcipy". Niedawno warszawski Zarząd Transportu Miejskiego postanowił zareklamować swoje usługi komiksem, w którym blondynka całuje kasownik. Reakcja "minister od spraw równości płci" Izabeli Jarugi-Nowackiej była szybka i zdecydowana. Przesłała do ZTM "skierowanie do okulisty" - naganę za dyskryminację kobiet.
Dotknięci słońcem
Mit złotych włosów niemal od zawsze był obecny w kulturze europejskiej. Grecy nazywali blondynów Xanthos, czyli "dotkniętymi słońcem". Najbogatsze Rzymianki posypywały sobie włosy złotym pyłem. Średniowiecze ignorowało blask blond czupryn, ale w czasach renesansu znowu stały się popularne. "Kobieta z jednorożcem" Rafaela ma olśniewająco jasne włosy. Maria Panna jego autorstwa jest blondynką, Jezusa artysta także obdarzył długimi blond włosami. Jasne znaczy dobre i szlachetne. Włosy dobrych księżniczek w książkach dla dzieci mają zwykle żółty kolor. Nieprzypadkowo światem reklamy rządzi zasada: promowany człowiek czy towar musi być pokazany na jasnym tle, w cieniu siedzą ludzie źli, ciemnowłosi, podstępni. Jasne włosy wzmacniają pozytywny przekaz. - Osoby mające blond włosy są postrzegane jako bliższe Bogu, ludzie ciemnowłosi bliżsi są sferze ziemskiej - tłumaczy Jerzy Prokopiuk, filozof.
Blondynki Hollywood
Po wojnie mit złotowłosych najszybciej odrodził się w amerykańskim show-biznesie. Dzięki najpopularniejszej blond lalce świata - Barbie (pojawiła się pod koniec lat 50.) - już dzieci zarażały się uwielbieniem dla blondynek. Największą siłę miało jednak kino. Zdaniem Rogera Boyesa, blondyna i publicysty "The Times", podobnie jak dla nazistów rasą panów byli wysocy blondyni, dla Hollywood stały się nimi seksowne blondynki. Do swoich filmów namiętnie angażował je Alfred Hitchcock. Powiedział kiedyś o blondynkach, że powinny być "damami na przyjęciu i dziwkami w taksówce". Największą ikoną amerykańskiej kultury masowej stała się Marilyn Monroe. To ona zagrała mało inteligentną, ale przebiegłą Lorelei Lee w filmie "Mężczyźni wolą blondynki" z roku 1953. Europa lat 60. szalała za Brigitte Bardot, którą nazwano kociakiem wszech czasów. Przez kolejne dekady już tylko przybywało blond bogiń. - Na początku blondynki były utożsamiane jedynie ze słodyczą, esencją kobiecości - mówi Mateusz Zmyślony. - W latach 80. zaczął się jednak powoli tworzyć negatywny obraz blondynki, czemu później przysłużyły się takie gwiazdy, jak Pamela Anderson i Britney Spears - twierdzi. Zwłaszcza ta ostatnia znana jest z "oryginalnych" wypowiedzi. "Spośród wszystkich zamorskich krajów, które odwiedziłam, Meksyk i Kanada podobały mi się najbardziej" - stwierdziła kilka miesięcy temu Amerykanka Spears.
Słodki głuptas
Jak doszło do powstania stereotypu głupiej blondynki? - Kolor złoty jest postrzegany jako bliższy niebu, w związku z czym blondynki są traktowane jako osoby gorzej orientujące się w sprawach materialnych, a przez to głupsze - snuje przypuszczenia Jerzy Prokopiuk. Częściej tłumaczy się to jednak zwykłą zawiścią ciemnowłosych kobiet. Przeciwko owym dowcipom, które narodziły się w drugiej połowie lat 80. za oceanem, protestowały prawie wyłącznie feministki. "Blond humor" miał swoich zwolenników nawet wśród elit intelektualnych. - Nie ma w nich jadu, jaki można spotkać w dowcipach etnicznych czy rasowych - twierdzi dr Gary Weaver, psychiatra z American University. - Nie ma niczego złego w żartowaniu z cech fizycznych, chyba że ktoś jest kaleką. Poza tym blondynki są przecież naprawdę popularne, dlatego dowcipy te jedynie "przywracają równowagę w przyrodzie" - dodaje. Badania niemieckich psychologów z Uniwersytetu w Saarbrücken wykazały jednak, że stereotyp sympatycznej, ale niemądrej blondynki jest silny i może być szkodliwy. Podobnie jest u nas. - Blondynka to kobiecość, niewinność, łagodność, piękno - mówi Marzena Sochańska z Pentora. Jednocześnie, jak wynika z sondażu IQS and Quant Group, jesteśmy przekonani, że blondynkom chodzi przede wszystkim o znalezienie bogatego męża, i myślą jedynie o zabawie. Są tacy, którzy twierdzą, że jest w tym wiele prawdy. - W mojej klinice blondynki są najczęściej pielęgniarkami, a brunetki lekarkami - zauważa znany monachijski psycholog Stephan Lermer w wywiadzie dla "Spiegla". - Zadzwoniła do mnie znajoma, by powiedzieć, iż ma już dość tego, że wszyscy traktują ją jak głupią blondynkę - wspomina Katarzyna Korpolewska, psycholog. - Doradziłam jej więc, by przefarbowała włosy. Ona odpowiedziała na to, że to nic nie da. Ma przecież mentalność blondynki.
Czy w dowcipach o blondynkach tkwi ziarno prawdy? | |
---|---|
TAK | NIE |
JANUSZ KULIG rajdowy mistrz Polski W każdym dowcipie czy plotce jest ziarenko prawdy. Niektóre kobiety o blond włosach faktycznie są mało ambitne. Blondynki na pewno mają większe powodzenie u mężczyzn i być może dlatego karierę zawodową odkładają na bok.
| WŁADYSŁAW FRASYNIUK przewodniczący Unii Wolności Społeczeństwo dzieli się na mądrych i głupich. Inteligencja nie zależy ani od koloru włosów, ani od płci. Kawały o blondynkach są nie na miejscu, bo przez ich opowiadanie patrzy się na kobiety o blond włosach z przymrużeniem oka. Dowcipy o blondynkach najczęściej opowiadają mężczyźni, którzy sami zostali odtrąceni przez blondynki. |
LEON NIEMCZYK aktor Zapewne w kawałach o blondynkach jest trochę prawdy. Amerykanie, wybierając Marilyn Monroe na symbol seksu, wiedzieli, co robią. Niektóre dziewczyny nie reprezentują sobą nic ciekawego oprócz urody. Jasnowłose kobiety są zbyt skoncentrowane na wyglądzie, by mieć czas na rozwój swojej inteligencji. Blondynki nie za bardzo się starają, żeby przełamać negatywny stereotyp. | WIESŁAW UCHAŃSKI prezes wydawnictwa Iskry Nie sądzę, żeby istniał jakiś związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy kolorem włosów, a poziomem inteligencji. Wiele autorek książek i wierszy to blondynki i nie zauważyłem, żeby ich prace były gorsze od prac brunetek. Prawdą jest, że blondynki mają większe powodzenie u mężczyzn, ale nie wpływa to w jakikolwiek sposób na ich życiowe aspiracje. |
Wanda Nowicka |
---|
prezes Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny: Dowcipy o blondynkach są niestosowne i obraźliwe. Godzą nie tylko w blondynki, ale i we wszystkie kobiety. Zawierają przekaz, że seksowna blondynka nie może być mądra, a kobieta mądra nie może być atrakcyjna. Poprzez obrażanie blondynek, czyli tak naprawdę wszystkich kobiet, mężczyźni próbują zachować przewagę, którą przyznała im kultura. |
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.