Przetarg na obsługę informatyczną ZUS może się okazać kolejnym frontem biznesowej potyczki polsko-francuskiej. Atos, francuska firma, która jako jedyna w przetargu złożyła ofertę, twierdzi, że do tej pory nie otrzymała odpowiedzi z zakładu, i zarzuca polskiej spółce Asseco, że ta próbuje unieważnić postępowanie. Z kolei rzeszowska firma (notowana na giełdzie i kontrolowana przez Adama Górala, jednego z najbogatszych Polaków) uważa, że jako uczestnik przetargu miała prawo go zaskarżyć, gdyż zawierał błędy, a do Francuzów ma pretensje, że poprzez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą próbuje wpływać na jego rozstrzygnięcie. Obie firmy oskarżają się o próby monopolizacji obsługi informatycznej zakładu. Głównym punktem sporu jest postępowanie przetargowe na rozbudowę i rozwój systemu Elektronicznej Platformy Wymiany Danych (EPWD) oraz budowę i utrzymanie Centralnego Rejestru Klientów.
Przetarg ten został ogłoszony jeszcze w 2013 r. z bud żetem 135 mln zł. Postępowanie trwa tak długo, bo w międzyczasie wybuchła afera w ZUS, CBA zatrzymało kilkanaście osób. Wiosną tego roku postępowanie wznowiono, zapraszając do postępowania polskie Asseco, amerykańskie HP oraz francuski Atos (w konsorcjum z Bull SAS i Betacom SA). I od razu kością niezgody stała się specyfikacja istotnych warunków zamówienia (SIWZ), czyli dokument, który zawiera m.in. warunki, jakie powinien spełnić wykonawca, wykaz elementów, które powinny się znaleźć w ofercie, oraz podstawowe dane dotyczące zamówienia. Według Asseco dokument ten, mimo że był przygotowywany przez ZUS przez 15 miesięcy, zawierał istotne błędy. Wszyscy oferenci mieli co do niego wątpliwości, w sumie pytań do zakładu było ponad 750, z czego ok. 300 od Atosa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.