Czy branża optyczna może się pochwalić jakimiś innowacyjnymi roz wiązaniami wprowadzonymi w ostatnim czasie?
Technologia non stop kroczy naprzód. Wystarczy spojrzeć na soczewki okularowe. Przez stulecia wytwarzano je ze szkła, co miało swoje plusy, ale również wady, takie jak kruchość, delikatność. Nowoczesne soczewki okularowe są wykonane z tworzywa, które potocznie nazywamy plastikiem, choć uważam, że to określenie jest bardzo deprecjonujące. To bardzo zaawansowane technologicznie materiały, projektowane tak, by zapewniały najlepszą jakość widzenia, czyli odwzorowania obrazu i kolorów, oraz by chroniły oczy przed urazami mechanicznymi i promieniowaniem UV. Na przykład po superodpornych wykonanych z tworzywa soczewkach o nazwie PNX można skakać, przejechać czołgiem i najwyżejzrobimy rysę, ale ich nie zniszczymy. To materiał pochodzący z wojska, wyróżniający się imponującą technologią, a teraz my taką technologię możemy zaproponować każdemu użytkownikowi w postaci superlekkich, niezwykle trwałych i bezpiecznych soczewek. Klient, który przychodzi do salonu, koncentruje się na wyborze oprawy, na tym, żeby ładnie i modnie w niej wyglądać, zwraca uwagę na marki. Rzadko interesuje się soczewkami, nie ma pojęcia, jak ważna jest dobra soczewka okularowa. Gdyby poznał proces produkcji takiej soczewki, dopiero zdałby sobie sprawę, z jak zaawansowanym produktem ma do czynienia. Dla jednych to tylko kawałek plastiku, dla nas jest to dzieło sztuki, które powstaje wskutek kilkudniowej obróbki na poszczególnych etapach. Zawsze, kiedy mieliśmy okazję gościć w naszym laboratorium osoby spoza branży, obserwowaliśmy tę samą reakcję – ogromne zaskoczenie, jak niesamowita technologia stoi za produkcją tego małego kawałka plastiku, który później jest zamontowany w oprawie okularowej, ilu różnych procesów wymaga i jak wnikliwej kontroli ta soczewka jest poddawana.
Bardzo modna jest obecnie tzw. Indywidualizacja produktu. Czy możemy spersonalizować swoje okulary?
Na rynku dominują produkty o parametrach uśrednionych. Oznacza to, że wybierając je, mamy szansę widzieć idealnie albo możemy do tego ideału jedynie się zbliżyć. Warto wiedzieć, że są już dostępne soczewki projektowane indywidualnie. Gdy klient wybierze oprawę, optyk musi ją dopasować, tak aby leżała idealnie, była wygodna. Następnie dokonuje wielu pomiarów i wysyła nam te informacje. My do bazowej soczewki, która istnieje tylko jako cyfrowy wzór w pamięci komputera, dodajemy informacje od optyka o ustawieniu soczewki w oprawie, wymiarach klienta i modyfikujemy odwzorowanie tej soczewki, by idealnie sprawdziła się w tym niepowtarzalnym układzie optycznym. Dopiero po przeprojektowaniu soczewki zaczynamy jej produkcję. Można powiedzieć, że tworzymy produkt szyty na miarę. To jest prawdziwa rewolucja.
Można personalizować także wygląd soczewek?
Oczywiście. Okulary traktujemy jako element wizerunku, stylu. Soczewki możemy zabarwić niemal na dowolny kolor, możemy wybrać fotochromy, czyli soczewki przyciemniające się pod wpływem promieni UV, albo lustrzanki. Firma Hoya idzie kawałek dalej i wiosną przyszłego roku ruszamy z innowacyjnym projektem. Za pomocą specjalnego skanera twarzy będziemy mogli zaprojektować optymalną oprawę dla naszego klienta. Będzie on mógł wybrać wzór, kształt i kolor oprawy, natomiast my ją przeprojektujemy, uwzględniając układ twarzy i kształt nosa, by doskonale na nim leżała, a jednocześnie zapewniała idealne ustawienie soczewek względem oka. Mowa o stuprocentowej indywidualizacji. Oprawy będą drukowane w technologii 3D, co jest nowością w branży, idziemy zupełnie nową ścieżką. Pod kątem innowacji i stopnia zaawansowania jest to zupełnie nowa jakość.
Wiele się mówi o tzw. Soczewkach relaksacyjnych. Czym się charakteryzują?
Nasze oczy są zbudowane tak, abyśmy mogli widzieć komfortowo przez długi czas podczas patrzenia daleko, czyli powyżej 10 m. Dopiero wtedy wyłącza się układ akomodacji, który jest odpowiedzialny za ustawianie ostrości w naszym oku. Obecnie większość czasu spędzamy w pomieszczeniach, więc rzadko możemy patrzeć na odległość większą niż 10 m. Nasze oczy nigdy się nie relaksują, cały czas występuje napięcie akomodacyjne. Aby nie doprowadzić do przykurczu akomodacyjnego, należy zachować higienę układu wzrokowego. Na przykład jeśli pracujemy przy komputerze, patrzymy na komórkę lub gramy, to co 10 minut powinniśmy patrzeć co najmniej przez 10 sekund na przedmioty oddalone minimum o 10 m. To nam pozwoli rozluźnić układ akomodacji. Właśnie po to, żeby zminimalizować wysiłek akomodacyjny, wymyślono soczewki relaksacyjne. Są zbudowane w ten sposób, że góra służy do ostrego widzenia daleko, a na dole pojawia się tzw. wsparcie akomodacji, czyli delikatny przyrost mocy. Soczewka przejmuje część wysiłku od oka. Można to porównać do wspomagania kierownicy.
To jest rozwiązanie dla każdego, niezależnie od wieku, wad wzroku itp.?
Mniej więcej przez pierwszych 40 lat naszego życia doskonale sobie radzimy z patrzeniem na niewielkich odległościach. Mamy na tyle sprawny układ akomodacji, czyli układ ustawiania ostrości, że widzimy ostro. Dopiero z upływem lat zaczynamy potrzebować okularów do czytania, progresywnych, do pracy przy komputerze, wielu różnych wymagań. Okulary tzw. relaksacyjne warto stosować, kiedy jeszcze mamy sprawny układ wzrokowy, aby zapobiegać przeciążeniom układu akomodacyjnego. Choć jest to rozwiązanie w zasadzie uniwersalne, bo większość z nas nadweręża oczy, choćby spędzając wiele godzin przed ekranem komputera. Soczewki te polecamy po 20. roku życia.
Skoro o komputerach mowa. Czy istnieją naprawdę skuteczne filtry chroniące przed szkodliwym promieniowaniem tych urządzeń?
Gdy mówimy o soczewkach do pracy przy komputerze, to chodzi o soczewki redukujące ilość tzw. światła niebieskiego. Nie jest ono złe samo w sobie, szkodzi dopiero w nadmiarze i o niewłaściwej porze dnia, czyli wieczorem. Światło niebieskie w naturalnej ilości jest emitowane przez słońce. Jeżeli nasze oko absorbuje dużo światła niebieskiego, wysyła informację do gruczołu – szyszynki, by wstrzymała produkcję odpowiadającej za sen melatoniny, bo organizm ma być aktywny. Natomiast w momencie gdy słońce zaczyna zachodzić i mamy coraz mniej światła niebieskiego, szyszynka dostaje informację z oka, by włączyć produkcję melatoniny i przygotować organizm do snu. Obecnie spędzamy mnóstwo czasu przed urządzeniami cyfrowymi, które cechują się tym, że im lepszą mają rozdzielczość, tym więcej światła niebieskiego emitują, a co za tym idzie – zaburzają produkcję melatoniny. Powinniśmy więc ograniczyć kontakt ze światłem niebieskim, zwłaszcza wieczorem – jeśli nie rezygnując z używania tych urządzeń, to przynajmniej stosując odpowiednie soczewki okularowe, jak choćby BlueControl. Co ważne, klient, który przychodzi do optyka po okulary do komputera, powinien zostać zapytany o to, w jakiej odległości od oczu jest ustawiony monitor, bo co innego, jak się pracuje przed ścianą monitorów, co innego przed komputerem oddalonym o 80 lub 60 cm, a jeszcze co innego, gdy pracujemy przy iPadzie i mamy go w odległości 30-40 cm od twarzy. Optyk powinien dobrać najlepsze wsparcie akomodacji, a dodatkowo antyrefleks, który będzie zarazem redukował światło niebieskie, jak właśnie BlueControl. Takie rozwiązanie ma sens do pracy przy komputerze.
Czy warto wydać majątek na okulary?
Oprawy mogą być bardzo kosztowne, natomiast ceny soczewek bardzo różnie się kształtują. Nie zawsze najdroższe soczewki będą najlepszym rozwiązaniem akurat dla nas. Moim zdaniem przede wszystkim należy zacząć od wizyty u dobrego specjalisty, czyli zbadać wzrok u optometrysty. To jest podstawa. Znane powiedzenie mówi, że każdy łańcuch jest tak mocny jak jego najsłabsze ogniwo. Jeżeli wybierzemy superoprawę, supersoczewki, a optyk nas doskonale wymierzy, będzie to dopiero jeden z etapów, jedno z wielu ogniw. Podstawowym ogniwem jest natomiast jakość badania. Jeżeli mamy źle zbadany wzrok, to kupowanie dobrych okularów nie ma sensu. Jeśli badanie wzroku trwało dwie, trzy, pięć minut, to nie wierzę w jego jakość. Spośród wszystkich naszych zmysłów wzrok jest najważniejszy. Aż 70 proc. informacji dociera do naszego mózgu za jego pośrednictwem, więc nie dziwmy się, że optyka ma tak duże znaczenie dla naszego zdrowia. g
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.