Cud w Poznaniu?
Magdalena Środa
GDY CHCĘ SOBIE PRZYPOMNIEĆ, NA CZYM POLEGA SIŁA I PIĘKNO CHRZEŚCIJAŃSTWA, tak bardzo deformowanego przez władze Kościoła w Polsce i jego upartyjnione „sługi”, takie jak: o. Tadeusz Rydzyk, abp Henryk Hoser, abp Sławoj Leszek Głódź czy pupilek Klubu Ronina i prezydenta Dudy ks. Paweł Bortkiewicz, sięgam do wpisów ks. Wojciecha Lemańskiego, który łagodnie ewangelizuje przez Facebooka, przypominając, jak wzniosłe i wymagające jest przesłanie Dobrej Nowiny. Czasem posłucham sobie też kazań mądrego ks. Andrzeja Lutra lub wczytam się w teksty o. Tomasza Dostatniego. Przywraca to blask chrześcijaństwu, choć w tym wydaniu jest to religia niszowa. I oto cud! Rada Społeczna przy Arcybiskupie Poznańskim wydała oświadczenie w sprawie uchodźców i migrantów. Piękne i rozsądne, prawdziwie chrześcijańskie. Rada pisze o szukaniu dobrego modelu integracji, który nakładałby obowiązki na przyjmujących i przyjmowanych, wspomina o postawie Jezusa, która powinna być wzorcem dla chrześcijan. Pisze o konieczności przedstawienia rzetelnej wiedzy o zjawisku migracji i proponuje stworzyć programy edukacyjne (sic!). Widzi potrzebę przygotowania wolontariuszy gotowych pomagać uchodźcom. W oświadczeniu możemy też przeczytać: „Wszelkie zachowania dyskryminujące przybyszów poszukujących w Polsce swojej nowej ojczyzny sprzeciwiają się tradycji polskiej gościnności oraz chrześcijańskiej tożsamości naszego narodu”. Dlatego Rada zachęca „katolików i wszystkich ludzi dobrej woli do odważnego podejmowania wyzwania w duchu chrześcijańskiej otwartości i solidarności. Niech nie zabraknie wiary w moc Ducha Świętego i świętość słów Chrystusa: »Byłem przybyszem,a przyjęliście Mnie«”. Cud w Poznaniu? Trzeba dodać – w wolnym mieście Poznań. Bo wystarczy wolność i od razu pojawiają się cuda.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.