W połowie lutego jedna z podlaskich firm zgłosiła do odprawy celnej na granicy 800 chińskich zabawek. Były to głównie zestawy „mały lekarz” – plastikowe stetoskopy, termometry itp. Funkcjonariusze celno-skarbowi z Białegostoku postanowili jednak poddać zabawki dokładnym oględzinom. I to był strzał w dziesiątkę. Lekarskie zestawy okazały się niebezpieczne dla zdrowia. Badania laboratoryjne wykazały stężenia ftalanów wielokrotnie przekraczające normy. To najtańsze plastyfikatory dodawane do zabawek. Potrafią przeniknąć do organizmu przez dotyk, powodują alergie i działają niszcząco na układ nerwowy. Pod koniec lutego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że we wspólnej akcji z inspekcją handlową i celnikami prowadzonej jesienią zatrzymano 700 tys. (sic!) zabawek. Nie tylko z powodu przekroczenia norm – część z nich nie miała wymaganej dokumentacji albo oznakowania, więc nie było pewności, że spełniają obowiązujące w UE wymagania bezpieczeństwa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.