Gdy dzień po śmierci Pawła Adamowicza jego zastępczyni Aleksandra Dulkiewicz ogłosiła w Gdańsku żałobę aż do dnia pogrzebu, jeden z dziennikarzy zwrócił jej uwagę, że wojewoda pomorski Dariusz Drelich nie widzi podstawy prawnej do wydania takiej decyzji. Kilka minut później, po telefonie od Joachima Brudzińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji, wojewoda zmienił zdanie. A gdy dwa dni później wręczał Dulkiewicz oficjalną nominację na komisarza Gdańska, przytulił ją, jakby była jego najserdeczniejszą przyjaciółką, a nie osobą z przeciwnej strony politycznej barykady.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.