Wstrzymanie wydawania wiz turystycznych dla Polaków, wzywanie polskich dyplomatów na dywanik w MSZ w Teheranie i wreszcie ostra ofensywa medialna ambasadora Iranu w Polsce – wszystko to z powodu konferencji, która ma stanowić śmiertelne zagrożenie dla Iranu. Amerykanie zwołują ją w połowie lutego w naszym kraju, zapowiadając nawet jakieś nowe strategie dla Bliskiego Wschodu. Iran ma powody do niepokoju, bo dla administracji Trumpa tamtejszy reżim jest arcywrogiem, ale tak naprawdę powodem irańskiego wzmożenia w Polsce nie jest sama konferencja, lecz to, że ogłoszono ją, zanim ktokolwiek w Warszawie zdążył ich o konferencji zawiadomić, nie mówiąc już o wystosowaniu zaproszenia. Nie miał tego nawet kto zrobić, bo nie mamy w Teheranie ambasadora, dlatego gromy ze strony tamtejszych władz spadły na głowę dyplomaty niższego szczebla. To jednak wszystko nie do końca nasza wina.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.