Mrok i groza
Twórcy muzyki filmowej mają naprawdę dobrze. Mogą spokojnie zawrzeć na swoich płytach dźwięki kojarzone z totalną awangardą, muzyką słuchaną w niszach lub/i filharmoniach i powiedzieć: „Klękajcie, narody”. Trent Reznor i Atticus Ross wspólnie dorobili się już w 2011 r. Oscara za pełną niespodzianek muzykę do „The Social Network”. Teraz mogą zgarnąć kolejne nagrody – soundtrack do „Nie otwieraj oczu” to dzieło broniące się w oderwaniu od filmu nawet bardziej niż z nim związane. Ross i Reznor z jednej strony kłaniają się w pas minimalistycznym mistrzom ze Steve’em Reichem na czele, z drugiej bezwstydnie patrzą na eksperymenty z formą Thoma Yorke’a. Proste pętelki grane na fortepianie, do tego długie frazy elektroniki bądź smyczków. Mrok i groza sprawiają, że zastanawiamy się, jak brzmiałaby uwolniona z więzów gatunkowych muzyka macierzystej formacji Reznora, Nine Inch Nails. I boimy się bardziej niż na najlepszym horrorze.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.