Po krótkim flircie z PSL i PO w wyborach do Parlamentu Europejskiego odrzucone przez Platformę SLD postanowiło utworzyć odrębny blok z Wiosną i partią Razem. Trzy partie do wyborów pójdą prawdopodobnie jako koalicyjny komitet wyborczy, co w przyszłości zapewni im finansowanie z budżetu państwa. To jednak pewne ryzyko – oznacza bowiem, że ugrupowanie będzie musiało przekroczyć 8-procentowy próg wyborczy. W negocjacjach między SLD i Wiosną nie brał udziału Robert Biedroń. – Zupełnie już odpuścił sobie polską politykę – zdradza nasz informator. – W europarlamencie organizuje kolejne zagraniczne wyjazdy, o wspólnej koalicji z Włodzimierzem Czarzastym rozmawiał Krzysztof Gawkowski – dodaje. A negocjacje z szefem SLD podsumowuje krótko: – Czarzasty jest twardym negocjatorem, kiedy ma silne karty przetargowe. Teraz znalazł się w trudnej sytuacji, nikt go nie chciał, więc poziom jego arogancji bardzo spadł. Tym bardziej że w opinii polityków Sojuszu w czasie rozmów z Platformą stawiał zbyt wygórowane warunki. I po prostu przelicytował.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.