Bez granic
Kilka miesięcy temu George Steiner obchodził 90. urodziny, nic więc dziwnego, że ostatnio jego aktywność pisarska spadła, ale pozostawił wiele tekstów i opinię wybitnego krytyka i eseisty, na którą zapracował przede wszystkim tekstami publikowanymi w tygodniku „New Yorker”, w którym był godnym następcą „papieża” amerykańskiej krytyki Edmunda Wilsona. Pisze głównie eseje krytyczne, dla których punktem wyjścia są książki, ale nie ogranicza się do nich – od literatury często „odlatuje” w kierunku polityki, muzyki, sztuk wizualnych. Jako erudyta czytający w kilku językach nie zna granic, nie boi się ryzykownych porównań, nie boi się wygłaszać opinii, które wzbudzają kontrowersje, nie boi się ataków. Esej to dla niego gatunek gwarantujący pełną intelektualną swobodę, gatunek, w którego DNA jest wolność, co potwierdza już tylko rzut oka na spis treści tego wyboru jego prac – z jednakową swobodą pisze o utworach z literackiego kanonu, jak i o nowych i nowoczesnych zjawiskach. Może to i trudne, ale satysfakcjonujące, świetne i warte wysiłku.
George Steiner „ESEJE Z »NEW YORKERA«” Fundacja Terytoria Książki
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.