A swoją drogą opozycja modli się, żeby historia Joanny Lichockiej utrzymała się w mediach jak najdłużej, i zamierza robić wszystko, by sprawa nie poszła w zapomnienie. Z kolei przyjaciele Lichockiej – tak, tak, ciągle ich ma – podtrzymują ją na duchu, mówiąc, że jest jak stolarz z dowcipu, co to ustawił szafę w sypialni klientki. Ale ta szafa ciągle się składała, gdy pod domem przejeżdżał tramwaj, a on ciągle musiał to naprawiać. Gdy po raz trzeci skręcił szafę, wszedł do środka i czekał, aż przejedzie tramwaj, żeby sprawdzić, o co chodzi. Wtedy nadszedł mąż, pochwalił szafę, otworzył i widzi stolarza. Zaś stolarz do niego: od razu wal pan w pysk, bo i tak nie uwierzysz, że na tramwaj czekam.
Zaostrza się walka między Solidarną Polską Zbigniewa Ziobro, a Porozumieniem Jarosława Gowina. – Ziobryści zrobili błąd, zwołując na samym początku kampanii wyborczej prezydenta konwencję poświęconą własnym dokonaniom. Gowinowcy wykorzystali ten błąd, żeby obsadzić siebie w roli tych dobrych, a tamtych w roli złych – opowiada polityk Zjednoczonej Prawicy. Efekty tej wojenki już są widoczne – obie strony nadają na siebie nawzajem do mediów, aż furczy. Najbardziej wzruszyła nas narracja Solidarnej Polski, że Adam Bielan, rzecznik sztabu prezydenta z Porozumienia, zacznie wypuszczać przecieki do mediów i snuć intrygi. Dokładnie to samo można usłyszeć w Porozumieniu na temat ludzi z SP.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.