Spotkania biznesowe są nieodłączną pozycją w kalendarzu menedżerów. Wybór miejsca, choć pozornie wydaje się łatwy, nie powinien pozostawać przypadkowy. Dobra lokalizacja, bezproblemowy parking, profesjonalna obsługa to obowiązkowe minimum, podobnie jak smaczna kuchnia. Do tego kilka niezobowiązujących tematów i szczypta sportowych emocji. Taką biznesową atmosferę tworzą loże VIP podczas Międzynarodowych Zawodów Jeździeckich CSI3-W* CAVALIADA na warszawskim COS Torwar.
Podczas emocjonującego czterodniowego widowiska sportowego, jakim jest finał Pucharu Ligi Europy Centralnej podczas CAVALIADY w Warszawie, przestrzenie strefy VIP oraz loży stolikowej dostępne są dla gości od godzin porannych, w których startują pierwsze poranne konkursy, aż do wieczora, kiedy to na trybunach zjednoczy się kilka tysięcy fanów jeździectwa. Możliwości zaproszenia różnych klientów przez cztery dni trwania wydarzenia jest więc bardzo dużo.
Podobnie jak na sławnych na całym świecie wyścigach Royal Ascot, na Torwarze bywa towarzyska śmietanka stolicy. Najważniejsi goście obserwują rozgrywki jeździeckie w komfortowych lożach VIP. – Rezerwują je przede wszystkim klienci biznesowi, którzy w niepowtarzalnej atmosferze prestiżu spędzają czas ze swoimi gośćmi. Stoliki znajdują się przy samym parkurze, dzięki temu goście VIP mogą mieć doskonałe warunki do oglądania sportu – zdradza Tomasz Kobierski, przewodniczący komitetu organizacyjnego CAVALIADY.
Biznes wielowymiarowy
Jeździectwo, które prezentuje CAVALIADA, to piękno, elegancja, emocje, a także respektowanie zasady fair play. To wszystko sprawia, że czas spędzony na zawodach to wielowymiarowa przyjemność i niezapomniane doświadczenia. Dzięki temu CAVALIADĘ odwiedzają: przedstawiciele świata sportu, kultury, mediów, celebryci, właściciele firm i prezesi zarządów, menedżerowie wysokiego szczebla, miłośnicy sportu, oficjele i politycy. Łącznie w lożach VIP gości w całym cyklu wydarzeń ponad 700 osób. W czwartkowy wieczór sportowe emocje mają swoje ujście na parkiecie podczas Disco Rider Party. Ta noc to nie tylko szansa na osobiste poznanie zawodników i rozmowy w mniej formalnych warunkach, ale także świetna muzyka i zabawa do białego rana w szerokim gronie.
Szampan, diamenty i arystokracja
Zawodnicy biorący udział w CAVALIADZIE pochodzą z kilkunastu krajów świata. Często dużym wyzwaniem logistycznym jest dla nich przewiezienie koni na zawody. Zwierzęta muszą mieć zapewnione komfortowe i bezpieczne warunki. CAVALIADOWE miasteczko pełne jest luksusowych koniowozów, wyposażonych w systemy monitorowania temperatury, antypoślizgowe maty i udogodnienia dla pasażerów, którzy często nocują w pojazdach. Te najbardziej ekskluzywne można porównać do jachtów lub pięciogwiazdkowych hoteli. Są wyposażone w salony wypoczynkowe z telewizorami i meblami obitymi skórą oraz kuchnie z wbudowanym ekspresem do kawy, chłodziarką na wino, a nawet kostkarką do lodu. Na czas zawodów konie nocują w specjalnie na tę okazję zbudowanych stajniach sportowych, pilnowanych całą dobę.
Jak z wybiegu
CAVALIADA to też święto jeździeckiej mody. Zawodnicy startujący w imprezie muszą przestrzegać restrykcyjnych zasad autoprezentacji podczas konkursów. Dresażyści pojawiają się na parkurze we frakach i toczkach, a skoczkowie są ubrani w białe bryczesy, elegancką marynarkę i oficerki. Sportowcy wyznaczają trendy w jeździeckiej modzie, a publiczność bacznie je obserwuje.
– CAVALIADZIE towarzyszą targi sprzętu jeździeckiego, na których wystawcy prezentują swoją ofertę sprzętu i akcesoriów – mówi Radosław Kulupa, dyrektor wydarzenia. – Na stoiskach można nabyć modne stroje jeździeckie, wykonywane przez rzemieślników akcesoria jeździeckie i przedmioty artystyczne, które ozdobią dom miłośnika koni – rzeźby, malarstwo i grafikę – dodaje. Tematyka targów obejmuje wszystko, co jest związane z jeździectwem oraz z aktywną formą wypoczynku: odzież i sprzęt jeździecki, wyposażenie stajni, sprzęt i środki do pielęgnacji koni, witaminy, pasze, pamiątki, wydawnictwa branżowe oraz usługi.
W biznesie, jak w życiu, musi panować równowaga. CAVALIADOWE loże VIP to komfortowa przestrzeń do tego, by przy lampce musującego wina, wśród sportowych emocji i tętentu koni, porozmawiać o tym, co dla naszego przedsiębiorstwa najlepsze. By poznać ludzi z innych branż, otworzyć się na nowe możliwości, kontakty, perspektywy. CAVALIADA zawsze buduje – w tym także solidne podstawy biznesu.
Końska arystokracja
Ogiery, klacze i wałachy startujące na CAVALIADZIE to prawdziwa arystokracja. Ich rynkowa wartość wynosi 250-300 tys. euro. Każdy koń ma swojego luzaka, który go pielęgnuje od wczesnych godzin rannych, dba o jego kondycję i dietę. Konie korzystają z usług fryzjerskich, są golone i mają układane grzywy. Opiekunowie wykonują im specjalne masaże sportowe, zabiegi z użyciem derki elektromagnetycznej i akupunkturę. Końskie spa obejmuje też regeneracyjne naświetlania, a nawet krioterapię.
Kluczową rolę odgrywa też odpowiednio zbilansowana dieta roślinna, wspomagana zdrowymi tłuszczami. Posiłki opierają się na produktach zbożowych. Konie, podobnie jak wyczynowi sportowcy, otrzymują również odżywki i suplementy diety.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.