Zbyt wielu polityków pociągają tanie metody centralnego sprawowania władzy
Jaka ładna nazwa! Żadnych skojarzeń kosmopolitycznych, miła sercu ludzi biednych, oczekujących pomocy. Nic dziwnego, że dały się na nią nabrać miliony – nie tylko w Niemczech. Oficjalna nazwa partii hitlerowskiej brzmiała: Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotnicza. Robotnicza, a jakże by inaczej! Taka to już jednak tradycja, że ugrupowania totalitarne, mające demokrację w głębokim poważaniu, posługują się w nazewnictwie kamuflażem. By po wyborach chwycić naiwnych za mordę, trzeba im najpierw wmówić, że chodzi o wolność, sprawiedliwość i dobrobyt, o cały wachlarz pięknych celów.
Więcej możesz przeczytać w 40/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.