Proces globalizacji gwałtownie wyhamował
Dynamiczna globalizacja to mit stworzony przez antyglobalistów. Z nowych technologii komunikacyjnych korzystamy głównie po to, aby lepiej poznać... sąsiada.
Gdy zapytałem kiedyś w Kurozwękach o drogę do Kotuszowa, mimo że obie wsie przylegały do siebie, napotkana kobieta nie potrafiła mi pomóc, bo okazała się „nietutejsza" – mieszkała na drugim końcu drogi przylegającej do innej wioski. W podobnym świecie, jakby nic się nie zmieniło, mieszka większość mieszkańców globu. Dla wieśniaków z Kaszmiru czy Surinamu wciąż nie jest jasne, czy poza ich wioską istnieje cokolwiek. Mit o wszechobecnej globalizacji demaskują wyniki najnowszego corocznego indeksu globalizacji.
Gdy zapytałem kiedyś w Kurozwękach o drogę do Kotuszowa, mimo że obie wsie przylegały do siebie, napotkana kobieta nie potrafiła mi pomóc, bo okazała się „nietutejsza" – mieszkała na drugim końcu drogi przylegającej do innej wioski. W podobnym świecie, jakby nic się nie zmieniło, mieszka większość mieszkańców globu. Dla wieśniaków z Kaszmiru czy Surinamu wciąż nie jest jasne, czy poza ich wioską istnieje cokolwiek. Mit o wszechobecnej globalizacji demaskują wyniki najnowszego corocznego indeksu globalizacji.
Więcej możesz przeczytać w 50/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.