Syn Kenijczyka i Amerykanki ma pojednać czerwoną Amerykę z niebieską
Gdy kilka lat temu spotkałam Obamę, był początkującym, ale bardzo popularnym senatorem z Illinois. Możni i wpływowi kongresmeni chcieli go mieć w swoich komisjach i przedsięwzięciach. Młody senator angażował się w sprawy zagraniczne i milion innych, ale znalazł też czas na akcje na rzecz Darfuru. Jego partnerem został… George Clooney. Razem organizowali akcje, które miały zwrócić uwagę na tragedię Darfuru. Zaprosili więc na spotkanie nawet dziennikarzy zagranicznych, którymi na co dzień mało kto interesuje się w Waszyngtonie. George Clooney i Barack Obama przyjęli nas w National Press Building. Całą uwagę skradł w pierwszej chwili Clooney. Dopóki nie przemówił Obama. Prawie wszyscy poczuli się, jakby rzucił na nich urok.
Więcej możesz przeczytać w 11/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.