Pingwin cesarski na jednym oddechu potrafi zanurkować na głębokość 565 m. To ponad trzy razy głębiej niż człowiek. Organizm ptaka po długim przebywaniu pod wodą jest niemal całkowicie pozbawiony tlenu – stężenie tego pierwiastka we krwi pingwina zmierzono, wprowadzając do tętnicy specjalny czujnik. Przy podobnie niskim poziomie tlenu we krwi człowiek traci przytomność. Tymczasem pingwiny nie tylko nie wypływają wyczerpane, ale wynurzanie kończą efektownym wyskokiem na lód. Ponadto nie cierpią na chorobę dekompresyjną. Najprawdopodobniej mózg pingwinów pracuje normalnie mimo braku tlenu dzięki wysokiej zawartości białek: neuroglobin i cytoglobin.
Więcej możesz przeczytać w 11/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.