Polskich turystów w Europie Zachodniej niejednokrotnie może zaskoczyć widok lasu ogrodzonego, oznakowanego tablicami „Teren prywatny, zakaz wstępu”. To nie przypadek, że dla nas synonimem absurdu, czegoś nienaturalnego, jest zwrot „drzwi do lasu”.
W Unii Europejskiej przeciętnie niecałe 40 proc. powierzchni lasów należy do państwa, reszta to lasy prywatne, gdzie poszanowanie prawa własności narzuca różne ograniczenia. W Polsce jest odwrotnie – lasy państwowe stanowią aż 82 proc. wszystkich lasów. Przyzwyczailiśmy się do swobody korzystania z nich i traktujemy ją jako coś oczywistego. Ale tak jest dopiero od niecałych 90 lat.
Więcej możesz przeczytać w 27/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.