Na mundialu w RPA walczą nie tylko piłkarze. W tym samym czasie największe światowe koncerny wszelkimi sposobami próbują wchodzić na rynek reklamowy zajęty przez konkurencję oficjalnie sponsorującą mistrzostwa. Dzisiaj to sponsorzy poszukują najlepszych imprez, a nie odwrotnie.
Mecz Holandia – Dania na mundialu w RPA. Ku zaskoczeniu kibiców policja wyprowadza z trybuny 36 zgrabnych Holenderek w minispódniczkach. Fanki trafiają do aresztu. Dlaczego? Ze względu na jednolity, pomarańczowy kolor spódniczek. Okazało się, że te spódniczki były elementem kampanii reklamowej holenderskiego browaru. Tego typu chwyty to tzw. marketing zwodniczy stosowany przez te firmy, które nie dostały szansy na sponsorowanie danej imprezy. Niedługo przed mistrzostwami w RPA rozpoczęła się kampania reklamowa firmy Pepsi z udziałem kilku największych gwiazd światowej piłki, m.in. Franka Lamparda czy Didiera Drogby. Pepsi chce powtórzyć sukces z olimpiady w Pekinie, na której udało się jej przechytrzyć głównego konkurenta. Bo chociaż to Coca-Cola była oficjalnym sponsorem, 60 proc. badanych jako głównego partnera zawodów wskazało właśnie Pepsi (badania China Market Research Group).
Więcej możesz przeczytać w 27/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.