Etat u Berlusconiego

Zapowiada się prawdziwe trzęsienie ziemi w literaturze polskiej. Weronika Marczuk-Pazura ma w swoim debiucie literackim w końcu zerwać kominiarkę pomówień i obwieścić Polsce prawdę o swojej przygodzie z  agentem Tomkiem. Chodzą słuchy, że prawa do ekranizacji tego thrillera kupił już Władysław Pasikowski.

Czasem człowiek czeka całe życie, ale jednak się doczeka. Nasz skarb narodowy Zygmunt Chajzer w końcu zrobi karierę światową. Jak łatwo się domyślić, Zygmunt będzie zachwalał proszek do prania w całej Europie. Przewiduję wielki sukces we Włoszech i stały etat w RaiUno u  Berlusconiego.

Drugi nasz skarb narodowy Iga Wyrwał po powiciu potomstwa wróciła do  pokazywania tego, co u niej największe i najlepsze. „Urosły o dwa rozmiary" – opowiada w wywiadzie Wyrwał. Nie wiem, jak to skomentować –  to już przekracza rozmiary mojej wyobraźni.

Kuba Badach, już niedługo zięć Kwaśniewskich i  piosenkarz polski, udzielił wywiadu „Gali". „Nie chcę się lansować na  Oli" – mówi. I rzeczywiście, zamiast mówić o prezydentównie, opowiada o  tym, że musi zrobić wylewkę w piwnicy oraz drenaż. No, złota rączka z  chłopaka. Bezę też już pewnie umie zjeść.

Będzie nowy film Andrzeja Saramonowicza. Autor „Testosteronu" kręci teraz komedię o dwóch kobietach, które wyjeżdżają do spa. Jak mówi reżyser, jego nowe dzieło nie jest przeznaczone dla kobiet. Podejrzewam, że nie jest również przeznaczone dla mężczyzn. Ergo, jest przeznaczone po prostu, dla nikogo.

Po wielu perypetiach, w tym bardzo tragicznych (śmierć gitarzysty), wraca zespół Acid Drinkers. „Jabolarze" zaatakują III RP zestawem coverów z przeróbką Donny Summer na czele. Tytuł płyty – „Fishdick Zwei". I git. W kraju, w którym rockmanem nazywa się Piotra Kupichę, ktoś musi walczyć o resztki honoru rock and rolla.

Ramona Rey to polska piosenkarka, która nagrywa irytujące, aczkolwiek interesujące piosenki i odmówiła występu w „Tańcu z  gwiazdami". Teraz ma robić karierę w Rosji. No cóż, trzymamy kciuki. Tym bardziej że za tamtejsze honoraria „Taniec z gwiazdami" można po prostu sobie kupić na własność. 

Alicja Bachleda-Curuś robi sobie przerwę od karmienia dziecka Colina Farrella, aby zagrać kolejną rolę w filmie produkowanym przez Spike'a Lee. Gratulacje, chociaż obawiam się, że w takim razie na następny festiwal w Gdyni może z nią przylecieć 130 ochroniarzy i grupa snajperów.

Nie mam pojęcia, kim jest Agnieszka Orzechowska, jednak nazywać ją polską Monicą Bellucci to jak nazwać Mandarynę polską Lady Gagą. Znane z  niczego, obdarzone wsiową urodą dziewczę (ponoć narzeczona Radka Majdana) było widziane ostatnio w sklepie z dopalaczami. Fakt, życie polskiej gwiazdy to takie piekło, że po prostu trzeba mocno grzać.

Najbardziej dyskutowanym newsem tygodnia jest oczywiście poważna choroba Adama Darskiego aka Nergal. Na poważnie, szczerze życzę najsłynniejszemu polskiemu agentowi dołu szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia. Dasz radę, Adam. Trzymam kciuki wraz z czarcim pomiotem z całego świata.