Parę brudnych kamyczków
– Dostałam od nieznajomych mężczyzn parę bardzo brudnych kamyczków – zeznała supermodelka. Działo się to w 1997 r. po przyjęciu u Nelsona Mandeli, na którym byli również: Mia Farrow, Quincy Jones i pakistańska gwiazda krykieta Imran Khan. Mężczyźni – twierdzi Campbell – nie wyjaśnili, skąd są kamienie. Zapukali w środku nocy do jej apartamentu, dali, powiedzieli, że to prezent, i poszli.
Była agentka Campbell, Carole White, mówi co innego. Upiera się, że modelka „flirtowała podczas przyjęcia z Taylorem" – ówczesnym prezydentem Liberii – a on obiecał jej upominek. – Po imprezie podekscytowana czekała na diamenty, ale była rozczarowana, bo nie błyszczały – mówi White.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.