Donald Tusk przeprosił rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej za dwie wypowiedzi dotyczące katastrofy, jedną swoją i rzecznika rządu Pawła Grasia – dowiedział się „Wprost". – Premier poprosił mnie o powściągnięcie języka – przyznaje Graś. Przeprosiny padły 10 listopada podczas przedostatniego spotkania z rodzinami smoleńskimi. Chodziło o wcześniejszą wypowiedź, w której premier zasugerował, że rodziny ofiar katastrofy domagały się spotkania ze względu na roszczenia finansowe wobec rządu. Autorem drugiej wypowiedzi był Paweł Graś, który w programie „Siódmy dzień tygodnia” w Radiu Zet ironizował, że tupolew się rozbił, bo ktoś „podpiłował skrzydło”. – Premier przeprosił za oba komentarze. Zaznaczył, że mówiąc o roszczeniach finansowych, nie miał złych intencji, ale został opacznie zrozumiany – twierdzi jeden z uczestników spotkania. – Prosił też o wyrozumiałość i tłumaczył się presją, której poddawani są jego współpracownicy i on sam. Obiecał, że zadba o większą samodyscyplinę i upomni swojego rzecznika – dodaje inny z członków rodzin smoleńskich. MK
RAŚ w Sejmie
Ruch Autonomii Śląska może pojawić się w Sejmie. Platforma Obywatelska prawdopodobnie zaprosi przedstawicieli RAŚ na swoje listy w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych – wynika z ustaleń „Wprost". PO i PSL od miesiąca są w koalicji z RAŚ w sejmiku śląskim. Sojusz skrytykowali już prezydent Bronisław Komorowski i szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Kontrowersje budzi między innymi to, że przedstawiciele RAŚ deklarują narodowość śląską, a nie polską. Tych obaw nie podzielają jednak liderzy śląskiej Platformy. Przedstawiciele Ruchu prawdopodobnie dostaną miejsca na listach PO w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. – Nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat, ale rzeczywiście nie wykluczamy tego – mówi „Wprost” Tomasz Tomczykiewicz, przewodniczący klubu, lider śląskiej PO. Czy na start ludzi RAŚ zgodzi się szef Platformy Donald Tusk? Niewykluczone. Z ustaleń „Wprost” wynika bowiem, że premier był zwolennikiem koalicji z Ruchem w sejmiku śląskim. MK
Kredytowy Armagedon
Kto sądził, że kredyt hipoteczny we franku szwajcarskim to dobry interes, teraz może tylko modlić się, aby nie sprawdziły się przepowiednie ekonomistów, którzy wieszczą, że frank może podrożeć nawet do 3,5 zł. Przypomnijmy, że w marcu zeszłego roku za franka płaciliśmy ledwie 2,6 zł. Wszystko przez to, że inwestorzy traktują walutę alpejskiego kraju trochę tak jak złoto, kupując ją, aby uciec od kłopotów trawiących euro i dolara. Gdy tylko wyszło na jaw, że Portugalii może zagrozić bankructwo, kurs franka wzrósł w ciągu miesiąca aż o 10 proc. AA
Sezon na okazje
Brytyjczycy potrafią nawet z sezonowych wyprzedaży uczynić medialne wydarzenie. Obecny sezon polowania na okazje otworzyły na Wyspach dwie top modelki – Jerry Hall i Lizzy Jagger. W poświąteczny poniedziałek przyjechały do londyńskiego Harrodsa zaprzężonym w parę koni powozem, by chórem odliczyć sekundy pozostałe do otwarcia jednego z najdroższych i najbardziej luksusowych domów towarowych. – Jestem pewna, że każda normalna dziewczyna marzy, żeby tak jak ja dzisiaj – powiedziała Jerry Hall – być pierwszą w kolejce do najlepszych wyprzedaży na świecie. Córkę i byłą żonę Micka Jaggera po czerwonym dywanie prowadził dyrektor Harrodsa. Mniej znani łowcy okazji już od trzeciej w nocy z niedzieli na poniedziałek stali w kolejkach we wszystkich miastach Wielkiej Brytanii, aby wydać średnio 90 funtów na przecenione towary. Gorączkę zakupów w Wielkiej Brytanii podsyca wzrost VAT – od 4 stycznia podatek rośnie z 17,5 do 20 procent. Większość właścicieli sklepów spodziewa się, że sprzedaż w tym roku będzie gorsza, niż była w 2010 r. Niemniej na poświątecznych wyprzedażach do końca stycznia Wyspiarze mogą zostawić ok. 22,5 mld funtów. AR
Palikot u Owsiaka
Janusz Palikot przekaże całą dietę poselską na 19. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka, która zagra w najbliższą niedzielę 9 stycznia. – Zapowiadałem, że 6 grudnia złożę mandat poselski, nie zrobiłem tego do tej pory, więc diety przeznaczam na Orkiestrę – mówi Palikot „Wprost". Na konto Orkiestry popłynie ok. 2,5 tys. zł. Poseł – jak twierdzą jego współpracownicy – wymyślił także happening na ten dzień: licytację swojego immunitetu poselskiego. W tym roku Orkiestra zbierać będzie pieniądze na zakup sprzętu dla dzieci z chorobami neurologicznymi i nefrologicznymi. AP
Ofensywa PiS
Prawo i Sprawiedliwość planuje na początku roku konferencję, która ma podsumować trzy lata rządu Donalda Tuska. – Pokażemy, jaki jest stan państwa i do czego doprowadziły rządy Platformy. Przedstawimy też gotowe projekty ustaw. Mimo sondaży wierzymy w możliwość przejęcia władzy po zbliżających się wyborach parlamentarnych. Chcemy udowodnić, że jesteśmy do tego gotowi – przekonuje poseł PiS Jarosław Zieliński. PiS przespało rocznicę zaprzysiężenia rządu w trakcie kampanii samorządowej. Teraz chce tę zaległość nadrobić, wykorzystując dorobek powstałego pod koniec 2009 r. Zespołu Pracy Państwowej, na którego czele stał Przemysław Gosiewski. Po jego śmierci w katastrofie smoleńskiej pracami kierował Jarosław Zieliński wraz z zespołem polityków. PiS może mieć jednak problem z prawami autorskimi, bo jednym z ośmiorga członków zespołu była Joanna Kluzik-Rostkowska. – To był mój wkład intelektualny, autorski – zastrzega posłanka. – Nie tylko Kluzik-Rostkowska pracowała nad tymi rozwiązaniami. Nie ma na nie wyłączności – replikuje Mariusz Błaszczak z PiS. GŁ
Estonia wchodzi
31 grudnia o godzinie 00.00 szampany w Estonii wystrzeliły głośniej niż gdzie indziej. Estończycy oprócz Nowego Roku świętowali nadejście nowej waluty – euro. Toast wzniosło jednak najwyżej 42 proc. z nich, bo reszta według badań opinii publicznej wcale nie jest zadowolona z faktu, że ich kraj wchodzi do eurolandu. Boją się, że i im, tak jak Irlandii, Hiszpanii czy Grecji, członkostwo w unii walutowej nie wyjdzie na dobre. A przynajmniej, że będą musieli wspomniane państwa wspomagać swoimi pieniędzmi. To ostatnie jest bardzo prawdopodobne, tak samo jak obawy o wzrost cen – świeże doświadczenia w tej dziedzinie ma Słowacja, która w zeszłym roku przyjęła euro. Za to obawy o kryzys estońskich fi nansów publicznych nie mają żadnych podstaw. Estonia bez trudu spełniła wszystkie kryteria przystąpienia do strefy euro. Co to znaczy? Ma niską infl ację, dług publiczny poniżej 60 proc. w stosunku do PKB, a defi cyt poniżej 3 proc. AA
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.