Rafał Maszkowski żałuje tylko jednego: że Radia Maryja nie może słuchać jeszcze więcej. Bo wtedy szybciej zbliżyłby się do upragnionego celu – zamknięcia toruńskiej rozgłośni.
Na antenie Radia Maryja o Rafale Maszkowskim mówi się tak: „prowokator", „ten łobuz”, „znany delator”, „człowiek, który jest persona non grata na naszych spotkaniach”. Nazywa się go również podsłuchiwaczem, który przygotowuje w Polsce „prócz tej eksterminacji, która jest dokonywana, eutanazję”.
Niewątpliwie Maszkowski zalazł ojcu dyrektorowi za skórę. To właśnie za jego sprawą sąd w Toruniu rozpoczął tydzień temu proces przeciwko ojcu Tadeuszowi Rydzykowi oraz innemu redemptoryście, ojcu Piotrowi Andrukiewiczowi. Są oskarżeni o prowadzenie na antenie Radia Maryja zbiórki pieniędzy bez wymaganego pozwolenia.
Więcej możesz przeczytać w 3/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.