To nie śmiertelna turystyka. To turystyka śmierci. Śmierć nie towarzyszy jej przez przypadek. Jest celem. Centrum tej turystyki mogą stać się Niemcy.
Nie chcę żyć i proszę o sprawdzenie możliwości udzielenia mi w tym pomocy…". Sędzia Rolf Vogel słyszał wiele próśb skazańców, ale takiej nigdy. 52-letni B., socjolog z Michelsbergu, jest mordercą. Zabił żonę. Biegli potwierdzili, że cierpi na schizofrenię. Wtedy, 21 stycznia 2009 r., „rozsadzały mu głowę promienie z telewizora, komputera i telefonu”, na dodatek „żona wzięła do ręki ten monstrualny nóż…”. B. wpadł w amok. Podczas rozprawy już przytomnie błagał sędziego: „Chcę umrzeć, pomóżcie mi!”.
Były hamburski senator Roger Kusch chętnie spełniłby jego życzenie. Skonstruował nawet specjalne urządzenie, które – jak przekonuje – „zapewni każdemu bezbolesne, godne odejście, wystarczy nacisnąć guzik".
Więcej możesz przeczytać w 3/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.