Od jednolitych podatków do ochrony wytwórców – przed krynickim forum zapytaliśmy ekspertów o pomysły na wyjście Unii z wirażu. Otwórzcie oczy: euro i Unia Europejska są na krawędzi przepaści – ostrzegał niedawno Jacques Delors, były przewodniczący Komisji Europejskiej i jeden z ojców wspólnego rynku. Jeszcze dwa lata temu podobne słowa brzmiały jak opowieść economic fiction. Dziś nie dziwią nawet w ustach wielkiego eurofederalisty. Choć wydawało się, że z kryzysu rozpoczętego w 2008 roku wyszliśmy suchą stopą, poważne kłopoty dopiero się zaczęły. Czy UE i wspólna waluta je przetrwają? Jednej recepty na ozdrowienie Europy nie ma, dlatego o szanse dla niej zapytaliśmy dziesięcioro ekspertów z różnych dziedzin. Wiele odpowiedzi łączy wspólny mianownik – nasi rozmówcy upatrują szansy dla UE w ściślejszej integracji. Da Bóg, mają rację i największy kryzys w historii UE doprowadzi do wzmocnienia wspólnoty, o które trudno było w czasach dobrobytu. W przeszłości bywało tak już nie raz – chociażby wtedy, gdy kłopoty Europejskiego Systemu Walutowego zaowocowały powołaniem unii monetarnej pełną gębą. I choć nadużyciem jest twierdzenie, że rozwój UE ufundowany jest na kryzysie, to z całą pewnością często bywał motorem zmian. A historia w Europie lubi się powtarzać.
Więcej możesz przeczytać w 36/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.