O dziwo, osiągnięcia godne Harry'ego Pottera nie znalazły uznania w oczach opozycji. Znaleziony miliard wyśmiała i jeszcze kazała się do dymisji podać. No to im Tygrys na Kiełkach odpalił, że o tym, kiedy się zajmuje polityką, decyduje on i tylko on. Jeśli dobrze rozumiemy, to nie tylko Miller może teraz Kołodce po isostar (takie świństwo dla biegaczy) skoczyć. Jeśli przyszłe wybory wygra, dajmy na to LPR, a Kołodko się nie rozmyśli i z polityki nie zrezygnuje, to będzie wicepremierem u premiera Giertycha? W to nawet wierzymy. Dogadają się jak Polak z Duńczykiem.
A jednak są tacy, którzy talenta Tygrysa docenili. Wziął go w obronę Witold Gadomski w "Gazecie Wyborczej", bo nie całkiem on jest zły, a w ogóle to lepszego w tej koalicji nie będzie. Zapewne to czysty zbieg okoliczności, że w Warszawie nieco wcześniej pojawiła się wredna plotka, jakoby Kołodko miał "Wyborczej" przywrócić ministerialne ogłoszenia.
Wydało się! Przyciskany do muru Aleksander Kwaśniewski (taka przenośnia, nikt go nigdzie nie przyciskał, tak tylko się gada) przyznał się, że nie jest jasnowidzem. "Nie jestem prorokiem. Jakbym był prorokiem, tobym powiedział" - wyznał. No i sensacja tak wielka, że PAP zaraz o tym napisała. Też nam coś, wiadoma sprawa! Prorokiem jest inny Aleksander - Niezmordowany Małachowski.
Skoro już przy nim jesteśmy... Fragment z felietonu Niezmordowanego z "Przeglądu": "Domniemani rzecznicy ludu, jego interesów i praw żywili się politycznie przede wszystkim miotaniem obelg i fałszywych oskarżeń". Ech, to jednak cudownie, że tak piękny gatunek literacki jak samokrytyka nie ginie!
Do tradycyjnie już dyskryminowanych kobiet dobiła właśnie młodzież. Rząd Millera jest tak wredny, że chowa przed młodymi antykoncepcję i nie edukuje młodzieży seksualnie w szkołach - zagrzmiały feministki, co to przed wyborami SLD popierały. A przecież można by to łatwo zmienić. Tylu jest ludzi lewicy bez porządnego zajęcia: Jerzy Wiatr, Izabella Sierakowska, Bronisław Cieślak... Nie mogliby jakichś pogadanek o seksie prowadzić?
A być może i Marek Wagner dobiłby do nich? Tak tylko sobie snujemy rozważania na wypadek, gdyby Wagnerowi noga się przy lustracji powinęła, bo go ciągle sądzą. Sąd go oskarża, że w latach 70. i 80. w ambasadach w Oslo i w Wiedniu z bezpieczeństwem współpracował. I co, zdziwieni?! Miał do PCK donosić?
Łaska "Trybuny" na pstrym koniu jeździ. No bo ta poczytna (wydawcy właśnie zwalniają dziennikarzy) gazeta cuda wyprawia z prezydentem Krakowa prof. Jackiem Majchrowskim. Jednego dnia chwalą go w wywiadzie, za to, że czystek żadnych w urzędach robić nie chce i fachowców zatrudni, by - dosłownie drugiego dnia - schlastać go niemiłosiernie. Za co? Działacze SLD się skarżą, że w urzędach mają nadal pracować prawicowcy i dla nich posad zabraknie. Ten Majchrowski to niby profesor, a naiwny jak cielę! Zapamiętajcie sobie, panie profesor, że gadać o fachowcach, to wy sobie możecie, ale gdzie takich fachowców od jazdy z choinką chodnikiem pod prąd znajdziecie jak nie w SLD?
Ostrzegaliśmy, że jak prezydent z premierem nie przestaną się rzucać z łapami na każdego polityka, który do nas przyjedzie, to obciach będzie, a tu proszę! Na szczycie NATO w Pradze widzieliśmy, że to jest zaraźliwe. Taki Chirac nie dość, że po rękach prezydent Łotwy całuje, to jednocześnie Havla za ramię ściska. Dumni byliśmy, że to nie Aleksander Kwaśniewski, ale za wcześnie. Nasz prezydent też sobie pofolgował i na tym samym zdjęciu widać, jak biednego Havla za rękaw chwyta! Z jednej strony oburzenie nami targnęło, ale z drugiej strony - jednak zazdrość: że to nie na naszego, a na Czecha tak wszyscy lecą...
A propos tego NATO, to rewelacyjnych ekspertów ma TVP. Oto szczyt w Pradze komentował generał Wojciech Jaruzelski, znany miłośnik Ameryki i NATO. I to jest myśl! Szczyt polsko-ukraiński powinien dla Brunatnego Roberta skomentować gen. Karol Świerczewski.
Już był w ogródku, już ściskał się z Żywcem, a tu taka klapa! Grzegorz baron Kurczuk (SLD) podpisał co prawda nową Unię Lubelską z Samoobroną, ale szybko się okazało, że koalicja nie działa. Bo Zdzisław Podkański (PSL) ma taki dar przekonywania, że radnego Samoobrony zaczęło gwałtownie do PSL ciągnąć. No i z sojuszu z lepperowcami nici. Najokrutniej zadrwili sobie przy tym z Kurczuka, który cnotę stracił, a przyjemności żadnej nie miał.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.