Jeszcze kilka lat temu pół Europy żartowało, że Polaka można poznać z odległości 100 metrów, bo jest niemodny, obciachowy i nie umie się zachować. Pod względem mody dogoniliśmy Europę. W kwestiach zachowania ciągle zostało nam sporo do nadrobienia. Wiedzą o tym zwłaszcza ekspedienci z odzieżowych sklepów. Dorota, Asia, Magda i Hubert pracowali w takich sieciówkach. Ich zdaniem wszystkie te sklepy, chociaż różne, mają jedną wspólną cechę – niewychowanego, roszczeniowego klienta, który kupując japonki na wyprzedaży, zachowuje się, jakby płacił majątek za szpilki od Louboutina.
– I te same japonki próbuje po wakacjach oddać pod byle pretekstem, udając, że wcale nie są brudne ani zapiaszczone – mówi Dorota.
Majtki z second-handu
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.