Kino,płyta, książki,
Kino
Płyta
Książki
- Ich troje
Profesor college'u na granicy śmierci (Sean Penn), wdowa opłakująca męża i dzieci (Naomi Watts) oraz obsesyjnie religijny recydywista (Benicio Del Toro) - to bohaterowie nowego filmu Alejandra Gonzáleza Inárritu. Ten meksykański reżyser trzy lata temu zdobył światową sławę debiutanckim "Amores Perros". Teraz dysponując wysokim budżetem i gwiazdami Hollywood, stworzył film równie przejmujący i odbiegający od stereotypów. Dramat, w którym w przedziwnych okolicznościach splatają się historie życia trzech postaci, warto oglądać uważnie. Inárritu opowiada bowiem swoją historię z pogardą dla chronologii. Jak dopełnią się losy bohaterów, orientujemy się dość szybko, ale ważniejsze jest, jak i dlaczego do tego doszło. Trójka świetnych aktorów wykorzystała szansę, jaką stworzył im Inárritu. Watts i Del Toro za swoje role otrzymali nominacje do Oscara. Statuetkę dostała trzecia z gwiazd "21 gramów" - Sean Penn. Za kreację w tym filmie nagrodzono go wcześniej na festiwalu w Wenecji.
Kamil Śmiałkowski
"21 gramów", reż. Alejandro González Inárritu, SPInka
Płyta
- Ach śpij, kochanie!
Płyta "The Road To Freedom" ("Droga do wolności") powinna się nazywać "The Path to Nap" ("Ścieżka do drzemki"). Chris De Burgh otrzepał się z naftaliny i postanowił uszczęśliwić świat swoimi nowymi piosenkami. Niech nie zmyli słuchaczy promujący album rytmiczny utwór "The Words I Love You". To rodzynek zatopiony w zakalcowatym cieście. Nudne, niekończące się płaczliwe wokalizy podstarzałego Irlandczyka mogą doprowadzić do wściekłości nawet tych, którzy uważają że "Lady In Red" to przebój wszech czasów. Nie pomogło sięgnięcie po protezy w postaci latynoskich i celtyckich wtrętów. Country w wykonaniu De Burgha rozśmieszy każdego Amerykanina. Słowa piosenek są na takim poziomie, że już początkujący uczestnik kursu języka angielskiego może dojść do przekonania, iż świetnie nim włada. Szkoda, że metroseksualny Krzyś nie poprzestał na wydawaniu kolejnych składanek, bo wena opuściła go już kilkanaście lat temu. Nic dziwnego, że swój nowy krążek musiał wydać własnym sumptem.
Łukasz Radwan
Chris De Burgh: "The Road To Freedom", Warner Music
Książki
- Cybermaniak
Jest trzecia rano, łączę się z komputerem Jezusa Slutfuckera. Jezus informuje mnie, że pisze jedną ręką, kciukiem otwierając piwo. Mówi, że musi się napić. Gdy wrócił do domu, zastał swoją dziewczynę pakującą ciuchy do walizki. Oznajmiła mu, że ma dość bycia przywiązaną do takiego gówna jak on". Tak zaczyna się książka o cybernałogowcach napisana przez byłego cybernałogowca. Uzależniony od komputera autor użala się, że przez 20 lat spędzał po kilkanaście godzin przed migoczącym niebieskim ekranem. Wyznaczył sobie ambitny cel: napisać "odyseję, odkrywając przed czytelnikiem przerażający świat cyberprzestrzeni, gdzie rzeczywistość niepostrzeżenie splata się ze światem ułudy". Wyszedł mu pamiętnik maniaka, zrozumiały tylko dla wtajemniczonych, z bohaterami poszukującymi ekstremalnych doznań: od miłośniczek ostrego seksu, lubiących "ostre lanie" po kolekcjonerów wirusów komputerowych. Sinha szczerze przyznaje, że grzebanie w cyberśmietniku kosztowało go fortunę. Ta książka jej nie zwróci.
Łukasz Radwan
"Nomadzi cyberprzestrzeni", Indra Sinha, Helion - Indiana Jones z Warszawy
Awanturniczy film, a nie poważne badania naukowe przypominały początki egipskiej archeologii. Wśród XIX-wiecznych odkrywców prym wiedli tacy ludzie, jak były cyrkowiec Giovanni Belzoni czy Giuseppe Passalacqua, który zanim zajął się wykopaliskami, handlował końmi. Zasłużony skądinąd dla egiptologii Karl Richard Lepsius chcąc się dobrać do cennego reliefu, używał materiałów wybuchowych. Jedynym bowiem celem ówczesnej archeologii było zdobycie zabytków i wywiezienie ich do Europy lub Ameryki. Mumie po wyciągnięciu z sarkofagów papirusów i kosztowności rzucano na pastwę dzikich zwierząt. Warszawski egiptolog Andrzej Niwiński w swojej najnowszej książce opisuje nie tylko burzliwe dzieje archeologicznego podboju kraju faraonów, ale też własne wykopaliska w Tebach. Uczeń prof. Michałowskiego jest na tropie królewskiego grobowca, w którym być może spoczywa Herhor, osobistość znana z powieści "Faraon" Bolesława Prusa. Jeśli egipscy bogowie będą przychylni, następna książka będzie już relacją o odkryciu grobowca.
Łukasz Radwan
Andrzej Niwiński: "Czekając na Herhora", Pro-Egipt 2003 r.
Więcej możesz przeczytać w 12/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.