Albert Speer senior fascynował Hitlera, Albert Speer junior podbija serca rządzących Chinami Nie jest tak znany jak Frank Gehry, Norman Foster czy Santiago Calatrava, ale to on buduje całe miasta i dzielnice. W tym ostatnim przypomina swego ojca, który najpierw był głównym architektem III Rzeszy, potem ministrem ds. zbrojeń. Albert Speer junior nie lubi rozmawiać o ojcu, nie lubi też być do niego porównywany, chociaż jego pomysły urbanistyczne coraz bardziej przypominają dzieła ojca. Po wielkich projektach w Niemczech, potem w Afryce i na Bliskim Wschodzie, od pięciu lat Albert Speer junior jest najważniejszym architektem w Chinach. Co więcej, jako pierwsi publikujemy informację, że zgodził się być architektem polsko-niemieckiego projektu Goerlitz/Zgorzelec - Europejska Stolica Kultury 2010. Ma pomóc w tym, by miasta po obu brzegach Nysy tak jak przed wojną stały się jednym organizmem. Albert Speer junior reprezentuje trzecie pokolenie Speerów architektów i urbanistów. Także jego dziadek uprawiał ten zawód i również miał na imię Albert. Dziadek był twórcą gmachów państwowych w Niemczech na przełomie XIX i XX wieku. Trzy pokolenia Speerów łączy obsesja na punkcie ładu przestrzennego miast.
Nowy Pekin, czyli Germania
Albert Speer senior przeciwstawiał swobodnej i anarchicznej architekturze budowle twarde i potężne jak armaty Kruppa. Miażdżył przestrzeń siłą, przygniatał rozmiarami gmachów, liczbą kolumn, wielkością kopuł. Nawiązywał do antyku, tworzył w stylu klasycznym. Był to jednak klasycyzm twardy, jakby militarny, zdecydowanie bardziej rzymski niż grecki. Niezrealizowanym dziełem jego życia były plany nowego Berlina, czyli Germanii - przyszłej stolicy Niemiec panujących nad światem.
Speer junior podjął się podobnego zadania jak jego ojciec, tyle że nie utopijnego: pracuje nad gigantycznym projektem przebudowy Pekinu w związku z igrzyskami olimpijskimi 2008 r. Projekt jest oparty na 24-kilometrowej osi zachód - wschód, która będzie przebiegać od parku olimpijskiego, poprzez plac Tiananmen, cesarskie Zakazane Miasto, po ogromny dworzec kolejowy, który połączy różne systemy komunikacyjne kraju i metropolii. Gdy rozeszła się wieść o tym zamierzeniu, we "Frankfurter Allgemeine Zeitung" napisano: "Sen Hitlera o Germanii realizuje się w Pekinie". Rzeczywiście, zaprojektowana przez Speera juniora oś komunikacyjna w Pekinie przypomina wielką aleję Defilad, którą Speer senior zaplanował w Germanii. Podobnie jak u ojca w jego planach znalazły się wielkie place i osiedla wokół fabryk.
- Porównania z Germanią mojego ojca są nieuniknione, ale bezzasadne. Moja oś ma łączyć dawne i nowe Chiny, a projekt mojego ojca był nacjonalistyczną megalomanią - mówi Albert Speer junior. Dowodem odejścia od idei ojca ma być częste nawiązywanie do tradycji chińskiej.
Architekt diabła
Albert Speer junior urodził się w 1934 r., czyli wtedy, gdy Hitler uznał jego ojca za geniusza architektury i urbanistyki. Wódz i jego architekt godzinami snuli wizje nowych Niemiec, nie tylko urbanistyczne. Joachim Fest w biografii Speera sugeruje, że mogła ich łączyć nawet więź homoseksualna. Speer zasłynął nie tylko jako architekt, ale i reżyser wielkich widowisk propagandowych. Od połowy lat 30. organizował gigantyczne parady nazistów pod Norymbergą. Filmowała je Leni Riefenstahl. W 1937 r. podczas wystawy w Paryżu za organizację parad otrzymał nawet Grand Prix. W 1939 r. po niespełna dziewięciu miesiącach stanęła gigantyczna Kancelaria Rzeszy. Zachwycony Hitler uczynił Speera naczelnym architektem Rzeszy i zamówił projekt przebudowy stolicy tak, aby była godna miana centrum nowego imperium. Germania miała być ukończona na początku lat 50.
W 1942 r. Speer został ministrem ds. zbrojeń. Hitler podziwiał jego zdolności organizacyjne i się nie zawiódł. Dzięki Speerowi i jego pomysłom wykorzystania taniej siły roboczej oraz świetnej organizacji pracy w fabrykach na tyłach frontu wojenna machina hitlerowskich Niemiec funkcjonowała aż do 1945 r. Kiedy III Rzesza dogorywała, Hitler wydał rozkaz niszczenia całych miast w Niemczech, chcąc, by "słaby naród" umarł razem z nim. Speer odwiedzał wtedy dowódców i przekonywał, by nie wykonywali rozkazów.
Podczas procesu norymberskiego Speer jako jedyny członek hitlerowskiej elity, która zasiadła na ławie oskarżonych, przyznał się do winy. Jest znamienne, że tuż po wkroczeniu aliantów zaoferował im swoje usługi przy odbudowie kraju - uważał się za bezpartyjnego fachowca. Został jednak skazany na 20 lat więzienia i cały wyrok odsiedział w berlińskim Spandau. Albert Speer junior odwiedzał ojca. Po opuszczeniu więzienia Speer senior spotykał się z synem raz w roku - w Boże Narodzenie (do śmierci w 1981 r.).
Inteligentne miasto
Albert Speer sterował edukacją syna nawet zza krat, co było powodem buntu tego ostatniego. Speer junior rzucił gimnazjum i w zawodówce uczył się stolarstwa. Po skończeniu szkoły zapisał się do wieczorowego technikum i tam zdał maturę. W liście do ojca napisał: "Dość się już napracowałem, jadę studiować do Monachium". Oczywiście studiował architekturę. Z dyplomem w kieszeni zatrudnił się w firmie Ottona Apla, architekta, który był dyrektorem w biurze ojca. Nocami przygotowywał własne projekty i wysyłał je na konkursy. I wygrywał. W 1964 r. Albert Speer junior założył we Frankfurcie nad Menem własne biuro, które szybko stało się jednym z najbardziej renomowanych w Niemczech. Dziś pracuje w nim 120 osób.
Speer junior jako pierwszy architekt w Niemczech nawiązał współpracę z socjologami przy tworzeniu projektów. Gdy pracuje dla zagranicznego inwestora, studiuje historię danego kraju, wplata w swoje projekty elementy miejscowej tradycji. Dlatego siedziba jemeńskiego rządu w Sanie przypomina meczet, a ratusz w chińskim mieście Chongqing - pagodę. Wyjątkiem od reguły łączenia elementów lokalnej tradycji z nowoczesną formą jest German town - dzielnica rezydencjalna w Szanghaju. Składa się z siedmiu osiedli: każde reprezentuje inny styl niemieckiego budownictwa. Speer odarł jednak budynki z Gemuetlichkeit, czyli niemieckiej przytulności. W książce "Inteligentne miasto" (1992) Speer junior wyłożył koncepcję miasta przyjaznego. Nie jest ono zdominowane przez budowle związane z administracją, nie ma w nim poczucia chaosu, stroni od natrętnych symboli i przesadnej ekspresji. Znane dzieła Speera, m.in. Trianon we Frankfurcie czy Zhenda Lianyang w Szanghaju, mają świetne, klasyczne proporcje, bryły o mocno akcentowanych podziałach są chłodne i powściągliwe.
Albert Speer junior lubi mawiać, że współcześni architekci są kiepskimi urbanistami - widzą tylko projekt własnej budowli w oderwaniu od przestrzeni miasta. Sam Speer znany jest z tego, że zanim przystąpi do pracy, buduje makiety miast, w których mają stanąć jego budowle.
Klan Speerów
Choć Speer junior odcina się od ojca, coraz częściej widać podobieństwa między nimi. To Albert junior przygotował ceremonię otwarcia Expo 2000 w Hanowerze. Porównuje się go z ojcem również w związku z projektem budowy stadionu w Monachium. To Albert senior w latach 30. zbudował wielki stadion w Berlinie - główną arenę olimpiady w 1936 r. Podobieństwa między ojcem i synem (a także dziadkiem) najbardziej są widoczne w projektach urbanistycznych, które będą realizowane w Chinach (Speer ma tam zajęcie na co najmniej 10 lat). Zapytany o swoją fascynację tym krajem, odpowiedział żartem: - Nikt tu nie pyta o mojego ojca.
Albert Speer senior przeciwstawiał swobodnej i anarchicznej architekturze budowle twarde i potężne jak armaty Kruppa. Miażdżył przestrzeń siłą, przygniatał rozmiarami gmachów, liczbą kolumn, wielkością kopuł. Nawiązywał do antyku, tworzył w stylu klasycznym. Był to jednak klasycyzm twardy, jakby militarny, zdecydowanie bardziej rzymski niż grecki. Niezrealizowanym dziełem jego życia były plany nowego Berlina, czyli Germanii - przyszłej stolicy Niemiec panujących nad światem.
Speer junior podjął się podobnego zadania jak jego ojciec, tyle że nie utopijnego: pracuje nad gigantycznym projektem przebudowy Pekinu w związku z igrzyskami olimpijskimi 2008 r. Projekt jest oparty na 24-kilometrowej osi zachód - wschód, która będzie przebiegać od parku olimpijskiego, poprzez plac Tiananmen, cesarskie Zakazane Miasto, po ogromny dworzec kolejowy, który połączy różne systemy komunikacyjne kraju i metropolii. Gdy rozeszła się wieść o tym zamierzeniu, we "Frankfurter Allgemeine Zeitung" napisano: "Sen Hitlera o Germanii realizuje się w Pekinie". Rzeczywiście, zaprojektowana przez Speera juniora oś komunikacyjna w Pekinie przypomina wielką aleję Defilad, którą Speer senior zaplanował w Germanii. Podobnie jak u ojca w jego planach znalazły się wielkie place i osiedla wokół fabryk.
- Porównania z Germanią mojego ojca są nieuniknione, ale bezzasadne. Moja oś ma łączyć dawne i nowe Chiny, a projekt mojego ojca był nacjonalistyczną megalomanią - mówi Albert Speer junior. Dowodem odejścia od idei ojca ma być częste nawiązywanie do tradycji chińskiej.
Architekt diabła
Albert Speer junior urodził się w 1934 r., czyli wtedy, gdy Hitler uznał jego ojca za geniusza architektury i urbanistyki. Wódz i jego architekt godzinami snuli wizje nowych Niemiec, nie tylko urbanistyczne. Joachim Fest w biografii Speera sugeruje, że mogła ich łączyć nawet więź homoseksualna. Speer zasłynął nie tylko jako architekt, ale i reżyser wielkich widowisk propagandowych. Od połowy lat 30. organizował gigantyczne parady nazistów pod Norymbergą. Filmowała je Leni Riefenstahl. W 1937 r. podczas wystawy w Paryżu za organizację parad otrzymał nawet Grand Prix. W 1939 r. po niespełna dziewięciu miesiącach stanęła gigantyczna Kancelaria Rzeszy. Zachwycony Hitler uczynił Speera naczelnym architektem Rzeszy i zamówił projekt przebudowy stolicy tak, aby była godna miana centrum nowego imperium. Germania miała być ukończona na początku lat 50.
W 1942 r. Speer został ministrem ds. zbrojeń. Hitler podziwiał jego zdolności organizacyjne i się nie zawiódł. Dzięki Speerowi i jego pomysłom wykorzystania taniej siły roboczej oraz świetnej organizacji pracy w fabrykach na tyłach frontu wojenna machina hitlerowskich Niemiec funkcjonowała aż do 1945 r. Kiedy III Rzesza dogorywała, Hitler wydał rozkaz niszczenia całych miast w Niemczech, chcąc, by "słaby naród" umarł razem z nim. Speer odwiedzał wtedy dowódców i przekonywał, by nie wykonywali rozkazów.
Podczas procesu norymberskiego Speer jako jedyny członek hitlerowskiej elity, która zasiadła na ławie oskarżonych, przyznał się do winy. Jest znamienne, że tuż po wkroczeniu aliantów zaoferował im swoje usługi przy odbudowie kraju - uważał się za bezpartyjnego fachowca. Został jednak skazany na 20 lat więzienia i cały wyrok odsiedział w berlińskim Spandau. Albert Speer junior odwiedzał ojca. Po opuszczeniu więzienia Speer senior spotykał się z synem raz w roku - w Boże Narodzenie (do śmierci w 1981 r.).
Inteligentne miasto
Albert Speer sterował edukacją syna nawet zza krat, co było powodem buntu tego ostatniego. Speer junior rzucił gimnazjum i w zawodówce uczył się stolarstwa. Po skończeniu szkoły zapisał się do wieczorowego technikum i tam zdał maturę. W liście do ojca napisał: "Dość się już napracowałem, jadę studiować do Monachium". Oczywiście studiował architekturę. Z dyplomem w kieszeni zatrudnił się w firmie Ottona Apla, architekta, który był dyrektorem w biurze ojca. Nocami przygotowywał własne projekty i wysyłał je na konkursy. I wygrywał. W 1964 r. Albert Speer junior założył we Frankfurcie nad Menem własne biuro, które szybko stało się jednym z najbardziej renomowanych w Niemczech. Dziś pracuje w nim 120 osób.
Speer junior jako pierwszy architekt w Niemczech nawiązał współpracę z socjologami przy tworzeniu projektów. Gdy pracuje dla zagranicznego inwestora, studiuje historię danego kraju, wplata w swoje projekty elementy miejscowej tradycji. Dlatego siedziba jemeńskiego rządu w Sanie przypomina meczet, a ratusz w chińskim mieście Chongqing - pagodę. Wyjątkiem od reguły łączenia elementów lokalnej tradycji z nowoczesną formą jest German town - dzielnica rezydencjalna w Szanghaju. Składa się z siedmiu osiedli: każde reprezentuje inny styl niemieckiego budownictwa. Speer odarł jednak budynki z Gemuetlichkeit, czyli niemieckiej przytulności. W książce "Inteligentne miasto" (1992) Speer junior wyłożył koncepcję miasta przyjaznego. Nie jest ono zdominowane przez budowle związane z administracją, nie ma w nim poczucia chaosu, stroni od natrętnych symboli i przesadnej ekspresji. Znane dzieła Speera, m.in. Trianon we Frankfurcie czy Zhenda Lianyang w Szanghaju, mają świetne, klasyczne proporcje, bryły o mocno akcentowanych podziałach są chłodne i powściągliwe.
Albert Speer junior lubi mawiać, że współcześni architekci są kiepskimi urbanistami - widzą tylko projekt własnej budowli w oderwaniu od przestrzeni miasta. Sam Speer znany jest z tego, że zanim przystąpi do pracy, buduje makiety miast, w których mają stanąć jego budowle.
Klan Speerów
Choć Speer junior odcina się od ojca, coraz częściej widać podobieństwa między nimi. To Albert junior przygotował ceremonię otwarcia Expo 2000 w Hanowerze. Porównuje się go z ojcem również w związku z projektem budowy stadionu w Monachium. To Albert senior w latach 30. zbudował wielki stadion w Berlinie - główną arenę olimpiady w 1936 r. Podobieństwa między ojcem i synem (a także dziadkiem) najbardziej są widoczne w projektach urbanistycznych, które będą realizowane w Chinach (Speer ma tam zajęcie na co najmniej 10 lat). Zapytany o swoją fascynację tym krajem, odpowiedział żartem: - Nikt tu nie pyta o mojego ojca.
Więcej możesz przeczytać w 11/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.