RADNI SEJMIKU DOLNOŚLĄSKIEGO PRZEGŁOSOWALI W ZESZŁYM TYGODNIU REZOLUCJĘ o uczczeniu 300. rocznicy ukoronowania Matki Boskiej Częstochowskiej. Nie wiem, czy już zdążyli obwieścić odpowiednim dokumentem, że Jezus jest królem Dolnego Śląska, a Maryja – zawsze dziewicą, ale śpieszyć się nie muszą, bo czasu i miejsc na religijne czołobitności jest, w przedwyborczej Polsce, mnóstwo. Świątobliwym radnym dolnośląskim bardzo zależy na tym, by rocznica ukoronowania Matki Boskiej, akurat Częstochowskiej, stała się ważnym wydarzeniem w życiu młodzieży. Zbiorowe modlitwy? Dzień wolny od zajęć? Pielgrzymka? Zmiana patronów kilku szkół? Radni nie sprecyzowali, na której z tych arcyważnych metod edukacji zależy im najbardziej. Trudno powiedzieć, czym rzeczywiście są motywowanetakie rezolucje. Nagłym przypływem wiary związanym z poczuciem grzeszności? W średniowieczu było wiele takich przypadków, zwłaszcza w okresach głodów, epidemii i wojen, gdzie całe miasta polecały się Bogu i pokutowały za grzechy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.