Czuje pan prezydencką solidarność z Andrzejem Dudą?
Marzę o tym, żeby Polska miała dobrego prezydenta, więc naprawdę chciałbym, żeby Andrzej Duda dobrze rządził. Nie wyznaję zasady, że im gorzej, tym lepiej. Więc kibicuję jego próbom emancypacji.
Próbom?
Na razie to tylko próby. Andrzej Duda ma spore ograniczenia. Gdy Jarosław Kaczyński nominował go na kandydata w wyborach prezydenckich, sam nie wierzył w jego wygraną. Przecież obecny prezydent nie należał nawet do najszerzej pojętego grona liderów prawicy. Po niespodziewanej wygranej prezes uznał, że ze strony jego nominata należy mu się dozgonna wdzięczność i lojalność.
Pomylił się?
W polityce wdzięczność jest towarem o najkrótszym terminie ważności.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.