Agnieszka Fedorczyk
Choroby sercowo-naczyniowe to wciąż pierwsza przyczyna zgonów w Polsce – z ich powodu umiera co roku połowa Polaków. Jak można pomóc tym chorym?
Zrobiliśmy wspaniałą robotę, jeśli chodzi o leczenie ostrego zespołu wieńcowego, czyli kardiologię interwencyjną. Ratujemy chorych z zawałem serca, ale w ciągu roku umiera 10 proc. z nich. U pacjentów, którzy przeżyją, rozwinie się niewydolność serca, która jest końcowym etapem wszystkich chorób układu sercowo-naczyniowego. W ostrej fazie robimy wszystko, żeby chorzy przeżywali, i dlatego, co może wydawać się paradoksem, tak bardzo rośnie liczba chorych zagrożonych rozwojem niewydolności serca po zawale. Jeśli chodzi o opiekę po zawale, to od października, wraz z rozpoczęciem realizacji pakietu koordynowanej opieki KOS-zawał, pacjenci będą mieli lepszą opiekę niż dotychczas. Takie są założenia pakietu. Teraz, rozpoczynając prezesurę PTK, chciałbym pochylić się nad zaniedbaną kwestią zapobiegania i leczenia niewydolności serca.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.